Czytaj też:
LECH POZNAŃ - KORONA KIELCE 4-0
ROZGROMILI KORONĘ, ALE PUCHARÓW NIE BĘDZIE
Tym samym przyłączyli się do ogólnopolskiej akcji całego ruchu kibicowskiego. Winą za zamknięcie stadionów w wielu miastach Polski fani obarczają przede wszystkim premiera Donalda Tuska. Pokazali to także w ciągu meczu.
W czasie zawodów nie był prowadzony zorganizowany doping. Najbardziej zagorzali kibice, zajmujący miejsca na II trybunie znów przyszli ubrani na czarno, nie eksponując w żaden sposób barw klubowych. Na smutnej trybunie wyróżniły się osoby w białych koszulkach z napisem "Miała być druga Irlandia, a jest druga Białoruś".
- Wolności słowa, żądamy wolności słowa - skandowali głośno kibice, według których ich protesty i pikiety są bezprawnie karane. Zdanie kibiców potwierdzał przygotowany transparent: "Donald, zajmij się reformami, a nie kibicami". Kilka minut przed końcem meczu opuścili trybunę, a wcześniej wywiesili transparent "Stop hipokryzji". Po chwili jednak wrócili na swoje miejsca, by pokazać żywiołowy doping i odpalić race świetlne.
Kibice twierdzą, że politycy oraz niektóre media prowadzą na nich nagonkę. Przez swoje akcje chcą pokazać, że bez nich piłka nożna nie ma sensu i to oni nadają kolorytu polskiemu słabemu futbolowi. - Jako piłkarze także martwimy się tym wszystkim. Nasi sympatycy są dla całego klubu ważni - stwierdził Mateusz Możdżeń. Jego kolega Ivan Djurdjević mocniej pokazał swoją solidarność, zakładając taką samą koszulkę jak kibice.
Zobacz najnowsze filmy na Głos.tv
Dzień dziecka na Placu Wolności
Dzień królewski na Śródce
Wieczór kościołów po raz drugi w Poznaniu
Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?