Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handel danymi osobowymi na porodówkach!

Karolina Koziolek
Ankiety są dołączane do paczek, które po porodzie otrzymują młode matki
Ankiety są dołączane do paczek, które po porodzie otrzymują młode matki Fot. Grzegorz Dembiński
W wielkopolskich szpitalach położniczych, m. in. w Poznaniu przy ul. Polnej, Pile, czy Wągrowcu kwitnie proceder handlu danymi osobowymi. Położne przynoszą młodym mamom paczki z produktami dla dzieci sponsorowane przez konkretne firmy, a przy okazji podają do wypełnienia przygotowane przez nie ankiety.

A tam bardzo szczegółowe pytania między innymi o sytuację majątkową, wielkość mieszkania, internet, sytuację zawodową małżonków, o to z jakich produktów finansowych korzystają, wykształcenie, czy daty urodzenia wszystkich członków rodziny i ich imiona.

Po co to wszystko? Okazuje się, że dzięki tym ankietom, firmy marketingowe zdobywają chronione prawem dane osobowe. Młode mamy często jeszcze pod wpływem działania leków przeciwbólowych i w wyniku szoku po porodzie wypełniają ankiety nie wiedząc co je później czeka.

- Już chwilę po porodzie przyszła do mnie położna z paczką. W drugiej ręce trzymała ankietę, a w niej pytania, które mnie zdumiały - opowiada Jolanta Henclewska, która dwa tygodnie temu urodziła syna w lecznicy przy ul. Polnej.

Jak wspomina Henclewska, kiedy rodziła poprzednie dziecko, zdarzyła jej się ta sama sytuacja.
- I źle się to dla mnie skończyło. Wypełniłam ankietę i się zaczęło. Telefony prawie o każdej porze dnia i nocy. Próbowano mi sprzedać chyba wszystko, włącznie z bielizną erotyczną.

Ostatecznie za drugim razem kobieta zrezygnowała z wypełnienia ankiety. O to samo poprosiła matki, które przebywały z nią na szpitalnej sali.
- Położna stanowczym tonem mówiła jednak, żeby je wypełnić - wspomina Jolanta Henclewska i dodaje, że większość matek dokument wypełniła.

W podobnym tonie wypowiada się kolejna osoba, która w tym samym szpitalu rodziła dwa lata temu.
- Zaraz po porodzie dostałam ankietę. Wypełniłam ją, choć później żałowałam - wspomina mama dwulatka z Poznania, która do dziś nie może się opędzić od natrętnych propozycji.
Jakich? Jak się okazuje, informacje z ankiet trafiają do firmy handlującej danymi osobowymi. I ta sprzedaje je każdemu, kto za nie zapłaci. Tak więc w posiadanie tych danych mogą wejść m.in. banki, ale także sprzedawcy oferujący erotyczną bieliznę, jak to było w przypadku naszej bohaterki.

- Dla firmy to przede wszystkim łatwy sposób na zdobycie cennych i prawnie chronionych danych. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, kiedy dane trafiają w niepowołane ręce - tłumaczy mecenas Tomasz Henclewski, mąż pani Jolanty. Aby ukrócić ten proceder, prawnik z Poznania zamierza złożyć skargę do Rzecznika Praw Pacjenta i Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. - Dowiedziałem się również, że do takich sytuacji dochodzi też w innych wielkopolskich szpitalach.

- Według ustawy zakład opieki zdrowotnej nie może prowadzić działalności uciążliwej dla pacjenta - mówi Małgorzata Kałużyńska-Jasak z GIODO. - Jeśli już doszło do wypełniania ankiet, wtedy istnieje wymóg zapewnienia osobie, której dane dotyczą, swobodnego, nieskrępowanego podjęcia decyzji i świadomego wyrażenia woli.

- W tej sytuacji, kiedy kobieta jest pod wpływem leków i w szoku poporodowym nie można mówić o świadomym podjęciu decyzji - komentuje Tomasz Henclewski.
W rozmowie z nami przedstawiciel szpitala podkreśla, że wypełnienie ankiety jest całkowicie dobrowolne. - Celem szpitala nie jest pomaganie firmom, a pacjentkom - twierdzi rzecznik poznańskiego szpitala położniczego przy ul. Polnej Lesław Ciesiółka. - Wypełnienie załączonej ankiety jest całkowicie dobrowolne i nie stanowi warunku otrzymania wyprawki - przekonuje Ciesiółka.

Paczki i ankieta do wypełnienia
W paczkach można znaleźć m.in. próbki różnych produktów do pielęgnacji noworodków.
Są tam m.in. pieluchy jednorazowe, kremy, zasypki, kaszki. Bywają bardzo różne rodzaje paczek. Są wersje promujące tylko firmy działające na poznańskim rynku. Zdarzają się także paczki, które kładą nacisk nie tyle na dziecko, co na matkę. Znaleźć tam można wtedy głównie reklamy klubów fitness, salonów fryzjerskich oraz gabinetów kosmetycznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Handel danymi osobowymi na porodówkach! - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski