Zanim do tych ostatnich przejdziemy, wspomnijmy jednak, że w 1987 r. po zagraniu w filmie Radosława Piwowarskiego pt. "Pociąg do Hollywood" Kasia Figura nazwana została symbolem seksu oraz polską Marylin Monroe. Trzykrotnie pozowała dla "Playboya" (1994, 1997, 2008). Uważa się też, że w filmie Juliusza Machulskiego pt. "Kingsajz" (1987) zagrała jedną z najseksowniejszych scen w historii polskiego kina. Wystąpiła dotąd w ponad 60 filmach. Nagrodzono nie tylko jej figurę (nomen omen), ale i talent: Najlepsza Aktorka Pierwszoplanowa FPFF za rolę w "Ajlawju" (1999) oraz w "Ubu król" (2003), a także nagroda "Orzeł" za pierwszoplanową rolę w filmie "Żurek"(2003) - to tylko niektóre trofea.
Ostatecznie aktorka zerwała z młodzieńczym wizerunkiem seksbomby w westernie Piotra Uklańskiego pt. "Summer love", w którym ogoliła głowę. Rola Podstoliny (2002) doskonale pasowała do "okresu przejściowego" Figury. W postaci, której wizerunek przedstawiam obok, znajdziemy atrybuty kobiecego wdzięku, powab i wątpliwą inteligencję potwierdzoną autodeklaracją Podstoliny: "bo ja rzadko kiedy myślę, alem za to chyża w dziele", jednak nie jest to już z pewnością kobieta całkiem naiwna - wie o co w życiu chodzi i konsekwentnie dąży do celu. I ma do tego talent.
Na koniec "akcent fredrowski", jako że od niego zaczęliśmy: Kasia Figura ma syna Aleksandra. Urodził się co prawda nie w 1793 a w 1987, ale kto wie, może także coś wesołego kiedyś napisze :)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?