PRZECZYTAJ TAKŻE: 6 ton makulatury w akcji Głosu Wlkp.! [FILM]
Z drzew, które już rozdaliśmy w ciągu czterech ostatnich lat organizowania naszej akcji, wyrósł już z pewnością pokaźny las. Czytelnicy dostawali już dęby szypułkowe, lipy i kasztany. Rozdawaliśmy ozdobne iglaki i sadzonki mające szansę zmienić się w potężne drzewa.
Dzięki zaangażowaniu Czytelników udało nam się zebrać około 40 ton makulatury. Ta ilość pozwoliła ocalić od wycinki około 500 drzew w ciągu czterech lat. Skąd te liczby?
- Tona przetworzonej makulatury oszczędza przed wycinką 14 dorosłych drzew - tłumaczy Anna Nowakowska ze Stena Recycling, firmy współorganizującej z "Głosem" akcję "Drzewko za makulaturę". - Przetworzenie tony papieru na nowy redukuje też emisję 1,7 tony CO2 w porównaniu do sytuacji, gdy papier wytwarzany jest z surowców pierwotnych.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Drzewko za papier - powtórka akcji!
Tego wszystkiego nie byłoby bez naszych Czytelników, na których niezmiennie możemy liczyć. Tydzień temu już godzinę przed rozpoczęciem ważenia makulatury przed wejściem od ul. Marcelińskiej (gdzie zbieramy papierzyska i rozdajemy drzewka) ustawiała się kolejka chętnych na własne drzewko.
- W tym roku tylko 95 kg - śmiała się Elżbieta Kondrat w ubiegły piątek. - Rok temu dostarczyliśmy 136 kg papieru.
- Nasza babcia abonuje gazety - mówił z kolei Marcin Myszyński z Przeźmierowa. - Nie mieliśmy więc kłopotu z zebraniem wystarczającej ilości makulatury.
U pana Marcina na działce rosną już dęby szypułkowe z ubiegłorocznej akcji "Głosu Wielkopolskiego" i Lasów Państwowych. Dołączą do nich tegoroczne iglaki.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tłumy z makulaturą odbierają drzewka
Byli i tacy w tym roku, którzy przywieźli ponad ćwierć tony papieru. Liczymy, że i w sobotę będziemy mieli okazję ważyć takie ilości zbędnych kartek, starych gazet i kartonów. A warto, bo drzewka, które mamy dla Czytelników, są wyjątkowej urody i - jak zapewniają leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych - przyjmą się nawet na balkonie w bloku.
- Wystarczy je tylko posadzić w kwaśnej glebie - zaznacza Marlena Kowalkowska z RDLP w Poznaniu.
Jeśli więc ktoś z Czytelników chce mieć swój prywatny, mały zagajnik i ma kawałek balkonu lub ogródka, a w piwnicy zalegają sterty papierzysk - zapraszamy.
Czekamy w sobotę od 10 do 14 w redakcji "Głosu Wielkopolskiego" w Poznaniu - ul. Grunwaldzka 19 (wejście od ul. Marcelińskiej).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?