18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W czerwcu wyrok dla Tomczaka

Agnieszka Świderska
Waldemar Wylegalski
To sędzia Sądu Najwyższego Ewa Strużyna ma ogłosić nowy polski wyrok dla Jakuba Tomczaka. Posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowano na poniedziałek 6 czerwca.

Wniosek o zamianę angielskiego wyroku na polski złożyli adwokaci Tomczaka. Mógł to również zrobić Sąd Okręgowy, tyle że nie musiał się z tym spieszyć. Natomiast mecenasowi Mariuszowi Paplaczykowi i Wojciechowi Wizie zależy na tym, żeby stało się to jak najszybciej. Dlatego też wniosek zaczęli przygotowywać zaraz po tym, jak Sejm przyjął nowelizację Kodeksu karnego dostosowującą wyroki orzeczone przez sądy w innych krajach Unii do kar w polskim kodeksie karnym. Dzień po tym, jak prezydent podpisał nowelizację, ich wniosek był już w drodze do Warszawy.

Przypomnijmy: poznaniak odbywa teraz karę podwójnego dożywocia za pobicie i gwałt mieszkanki Exeter. Najwyższą karę za gwałt, i taką prawdopodobnie wymierzy mu Sąd Najwyższy, jest 12 lat pozbawienia wolności. Jest to jedyna pewna już szansa na złagodzenie kary wymierzonej przez angielski sąd. Rok temu do kancelarii prezydenta, wtedy jeszcze Lecha Kaczyńskiego, trafił wniosek o ułaskawienie Tomczaka.

Prezydent, który w przeszłości twierdził, że nie ma w zwyczaju ułaskawiać gwałcicieli, nie zdążył już tego skonfrontować z przypadkiem poznaniaka. Wniosek o jego ułaskawienie wciąż leży w kancelarii. Czy ewentualne ułaskawienie Tomczakowi będzie jeszcze potrzebne? Teraz odsiaduje już piąty rok kary. Tymczasem polskie prawo, a takiemu już za miesiąc będzie podlegał, przewiduje możliwość ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu połowy kary.

Do "półmetka" Tomczakowi brakuje jeszcze tylko roku. Najpierw musi zapaść jednak postanowienie Sądu Najwyższego.

- Nowy wyrok dla Jakuba będzie oznaczał koniec tego prawnego dziwoląga, którym były kary nieznane polskiemu wymiarowi sprawiedliwości - mówi mecenas Wojciech Wiza.

Program komputerowy, którym posługują się polskie więzienia do ewidencjowania swoich więźniów, i z którego można wyczytać m.in. to, kiedy mogą ubiegać się o przedterminowe zwolnienie, nie przewiduje kogoś takiego jak skazanego na podwójne dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski