Od zawsze biadolimy wszyscy na "przewlekłe" procesy sądowe, na ślimaczące się latami procedury. Jednak przypadek mieszkanki Gostynia nie mieści się już nawet w "standardzie biadolenia". Jest szokujący.
To przecież żadna przewlekłość postępowania sądowego, tylko zwykła nieudolność, bezduszność i odpychanie odpowiedzialności. Nie wierzę w to, że nawet w tak niedoskonałym systemie prawnym, z jakim mamy do czynienia, można było bez "współdziałania" najróżniejszych oficjeli, którym nie chciało się energicznie działać, przeciągać sprawy ponad 20 lat.
Dlatego właśnie cieszę się, że mamy ten Strasburg, który, wprawdzie bije nas, podatników po kieszeni, ale z drugiej strony pokazuje, jak w kuriozalnej rzeczywistości ciągle jeszcze żyjemy. Czas na zmiany!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
