Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Palmiarnia Poznańska obchodzi stulecie swojego istnienia

Agnieszka Smogulecka
Ściana z kwietnikami, ozdobiona maszkaronem, jest pozostałością palmiarni z końca lat 20. ubiegłego wieku
Ściana z kwietnikami, ozdobiona maszkaronem, jest pozostałością palmiarni z końca lat 20. ubiegłego wieku Andrzej Szozda
Około 170-180 tysięcy osób odwiedza w ciągu roku Palmiarnię Poznańską. "Staruszka" obchodzi właśnie 100-lecie istnienia. Mimo wieku nadal zachwyca roślinnością oraz akwariami z rybami słodkowodnymi.

100 LAT PALMIARNI

- To piękny obiekt. Gorąco zapraszam poznaniaków na imprezy rocznicowe - mówił prezydent Poznania Ryszard Grobelny.

ZOBACZ INNE FILMY W GLOS.TV

Kwitną i owocują cytrusy
Wojciech Wośkowiak mieszka z rodziną na Łazarzu. W parku Wilsona jest często, w chłodniejsze dni odwiedza też palmiarnię: - Ma niepowtarzalny klimat, urok - mówi Wośkowiak. - Dzieci zawsze dobrze się tu bawią i sporo się uczą - dodaje.

To w palmiarni można zobaczyć jak kwitną i owocują cytrusy, bananowce, kakaowiec, jak wygląda trzcina cukrowa, czy drzewka kawy arabskiej.

- Rośliny użytkowe wzbudzają zainteresowanie zwiedzających, ale mamy także inne ciekawe okazy - Marek Krzyżaniak, zastępca dyrektora palmiarni zwraca uwagę na kolekcję palm, sagowców, czy dorodną wiktorię królewską w centralnym punkcie zbiornika wodnego.

- Cenna jest dla nas również chorisia speciosa, jedno z najbardziej kolczastych drzew świata - wylicza Michał Śmiłowski, biolog z palmiarni. - Ciekawe są barringtonia macrocarpa, drzewo z kwiatami, które kwitną przez jedną noc, zapylanymi przez ćmy i nietoperze oraz daktylowiec leśny, rzadko spotykany w kolekcjach, protoplasta palmy daktylowej - biolog przyznaje, że o kolekcji mógłby opowiadać godzinami.

Palmiarnia numer 3
- Palmiarnia nie jest już obiektem nowym, ale znajduje się w zadowalającej kondycji - uśmiecha się Marek Krzyżaniak. "Pierwsza" palmiarnia powstała w latach 1910-11, prezentowano w niej palmy, kaktusy i rośliny tropikalne.

"Drugą" palmiarnię wybudowano w latach 1928-29. Uległa ona sporemu zniszczeniu podczas wyzwalania Poznania - zniszczonych zostało 60 proc. szyb i prawie wszystkie rośliny. Już w 1946 roku udało się palmiarnię otworzyć ponownie. działała do 1978 roku, kiedy to - ze względu na zły stan - została zamknięta. Część poznaniaków pamięta jeszcze jak zbierano aluminiowe "kapselki" z mleka i śmietany na jej odbudowę.

"Trzecią" palmiarnię (w obecnym kształcie) otwarto jednak dopiero jesienią 1992 roku. Jej najstarszą częścią (z końca lat 20. minionego wieku) jest ozdobna ściana w pawilonie nr 1, przy zbiorniku z karpiami. W holu stoi też zabytkowy zegar słoneczny z parku Wilsona.

Ciągle coś się zmienia
Nie ma roku, by do palmiarni nie przywożono nowych roślin i zwierząt (wśród zieleni można podglądać papugi, żółwie, agamy itp.). Od ubiegłego roku trwa budowa placu zabaw w parku Wilsona. W weekend dzieci, które wcześniej nie miały okazji, będą mogły wypróbować urządzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski