- Pomysł narodził się w Anglii. Mieszkałem tam z dziewczyną przez osiem lat. Na Wyspach zabiegi takie są bardzo popularne. U nas jeszcze tego nie było. Kiedy zdecydowałem się wrócić do Polski, postanowiłem otworzyć rybne spa - mówi właściciel.
Głównymi pracownikami zakładu są brzany ssące - rybki pochodzące z Turcji. Są one bardzo pożyteczne. Zjadają martwy i zrogowaciały naskórek, robiąc przy tym przyjemny masaż.
- Zabiegu nie należy się obawiać. Rybki nie mają zębów, więc na pewno nie pogryzą - zapewnia Krzysztof Matusiak.
Pół godziny zabiegów kosztuje 69 złotych. Za 15 minut zapłacimy 39 złotych. Gdy jednak zapiszemy się na wizytę drogą internetową cena będzie o połowę mniejsza.
Właściciel zaleca korzystanie z zabiegu raz na dwa tygodnie. Wtedy efekty są najlepiej widoczne. Jak na razie spa odwiedza kilku klientów dziennie. Zainteresowanie jest jednak coraz
większe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
