Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin na prawo jazdy od 2012 będzie trudniejszy

Mateusz Pilarczyk
Od lutego nie tylko cześć praktyczna może nastręczać problemów kursantom
Od lutego nie tylko cześć praktyczna może nastręczać problemów kursantom sławomir seidler
To ostatni rok, aby zdać egzamin na prawo jazdy na obecnych zasadach. Od 12 lutego przyszłego roku zmieni się sposób przeprowadzania części teoretycznej.

DROŻSZE PRAWO JAZDY

CZY ZMIANA ZASAD TO DOBRY POMYSŁ?

Obecnie ponad 80 proc. kursantów kończy test bez konieczności jego powtórnego zdawania. Z kolei część praktyczną zdaje tylko ok. 3 proc. osób. Od nowego roku może się okazać, że problemem na egzaminie nie będzie ruszanie pod górkę i parkowanie tyłem, ale rozwiązywanie skomplikowanych krzyżówek drogowych.

Kształt i zakres zmian jest już praktycznie przesądzony. Skończy się korzystanie z ogólnodostępnej bazy 300 pytań. To z niej komputery układały część teoretyczną egzaminu. Teraz przyszli kierowcy nie będą mogli już wkuć na blachę wszystkich odpowiedzi. Nowa baza według założeń będzie liczyła 3 tysiące pytań, a co ważniejsze, nie będą one udostępniane na płytach cd, czy też w formie książek. Pozostaną tajne, aż do egzaminu.

- Wszystkie zmiany związane ze szkoleniem i egzaminowaniem przyszłych kierowców zawsze są związane z tym samym - zwiększeniem bezpieczeństwa na drodze. To jest najważniejszy cel - tłumaczy Aleksander Kowalewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodku Ruchy Drogowego w Poznaniu.
Jakie zmiany przynosi jeszcze nowy egzamin? Dziś trzeba odpowiedzieć na 18 pytań w 25 minut.

Od lutego 2012 pytań ma być prawdopodobnie 40. Ponadto egzaminowany będzie miał mniej czasu na udzielenie odpowiedzi. Ma ona paść w "realnym czasie". - Zobaczymy jak ustawodawca potraktuje ten zapis. Ma to być pewna analogia do sytuacji na drodze, gdzie decyzje trzeba podejmować bardzo szybko - uzupełnia dyrektor WORD.

WIĘCEJ ZNACZY DROŻEJ?

Nie będzie też możliwości przeprowadzenia egzaminu ustnego dla osób nieznających polskiego, gdyż przygotowana zostanie ich wersja angielska i niemiecka. Nie zmieni się za to "termin przydatności" egzaminu. Nadal zdana część teoretyczna będzie ważna przez sześć miesięcy, nawet jeśli polegniemy na placu manewrowym albo podczas jazdy egzaminacyjnej po mieście.
W tunelu jest jednak światełko.

Z teoretycznej części znikną testy wielokrotnego wyboru. Prawidłowa będzie tylko jedna odpowiedź, gdyż pytania mają być zadawane na zasadzie tak/nie. Jednakże odpowiedzi raz zaznaczonej nie będzie można później zmienić. Ma to sprawić, że kursanci poważniej potraktują egzamin. Zdarzają się przypadki, że najlepiej wykuci, na jedno pytanie poświęcają tylko kilkanaście sekund i grubo przed czasem kończą egzamin.

- Faktycznie obserwujemy, że niektórzy wchodzą na salę i po pięciu minutach są już gotowi do wyjścia z kompletem poprawnych odpowiedzi - potwierdza dyrektor Kowalewicz. - Muszę jednak zaznaczyć, że merytorycznie zakres egzaminu się nie zmieni.

Pytania będą jednak formułowane na różne sposoby. Koniec ze stałymi schematami krzyżówek i zdjęciami określonych sytuacji. W trakcie egzaminu mają pojawić się krótkie filmiki. Zadaniem przyszłego kierowcy będzie poprawna ocena zaprezentowanej sytuacji.

Utrudnienie egzaminu ma nie tylko na celu dokładniejszą weryfikację wiedzy. Poprzez zmiany chce się również zahamować naganne praktyki niektórych ośrodków kształcących kierowców - zamiast prowadzić zajęcia teoretyczne, kursantom wręcza się tylko płyty z testami do nauki.

- Kurs teoretyczny w szkole jazdy? W ogóle czegoś takiego nie miałem. Od razu wsiadłem za kółko. Instruktor zapytał mnie tylko potem, czy mam jakieś testy do rozwiązywania, żeby zdać egzamin - przyznaje kierowca, który zdawał egzamin przed 5 laty.

Według prawa kursanci muszą zaliczyć 30 godzin zajęć teoretycznych. Mają one nauczyć nie tylko obowiązującego w ruchu drogowym prawa, ale i przekazać wiedzę jak należy zachować się w określonych sytuacjach. Dziś jednak wiele osób nie przykłada się do zajęć. Nowy egzamin ma to zmienić.

PSYCHOLOG POMOŻE?

Czy to zatem koniec "łatwego" prawa jazdy i początek długich kolejek przed ośrodkami egzaminacyjnymi i szkołami jazdy?

- Fakt, że zmieniają się tylko przepisy nie skłoni mnie do przyspieszenia planów związanych z egzaminem. Jeśli ktoś potrafi jeździć, to zda na każdych zasadach - uważa Mateusz Siatkowski, który nosi się z zamiarem zdobycia dokumentu. - Dzięki tym zmianom, egzamin na prawo jazdy może stać się bardziej rzetelny. Nie będzie to już wklepywanie na pamięć znanych wszystkim pytań.

Przez to faktycznie trzeba będzie poznać zasady ruchu drogowego i umieć je zastosować, a nie tylko przypomnieć sobie, czy w tym pytaniu poprawna odpowiedź, to a, b, czy c - uważa przyszły kierowca.

To się zmieni w egzaminach
- znikną testy wielokrotnego wyboru. Będzie tylko jedna prawidłowa odpowiedź
- będzie mniej czasu na udzielenie odpowiedzi
- zdającym będą pokazywane fragmenty filmów lub symulacje sytuacji, jakie ich mogą spotkać na drodze. Egzaminowani będą musieli wskazać zgodny z przepisami rozwój wydarzeń
- po udzieleniu odpowiedzi nie będzie można jej poprawić
- liczba pytań wzrośnie do 3 tysięcy

Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Egzamin na prawo jazdy od 2012 będzie trudniejszy - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski