Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puszczykowo: Słono zapłacą za fuszerkę sprzed lat

Andrzej Janas
Kierowcy pojadą dwoma pasami ulicą Jana III Sobieskiego na początku maja, gdy gotowy będzie asfaltowy dywanik
Kierowcy pojadą dwoma pasami ulicą Jana III Sobieskiego na początku maja, gdy gotowy będzie asfaltowy dywanik Fot. Andrzej Janas
Około 60 tysięcy złotych będzie kosztowała naprawa ulicy Jana III Sobieskiego w Puszczykowie. W ubiegłym roku w kilku miejscach na tej ulicy pojawiły się pęknięcia w asfalcie, które wkrótce zmieniły się w spore wyrwy.

- To było dość zagadkowe, bo pęknięcia zaobserwowaliśmy tylko po jednej stronie jezdni - mówi Władysław Ślisiński, wiceburmistrz Puszczykowa. - Dość szybko okazało się, że jezdnia zapada się po stronie, po której pod ziemią biegnie rura kanalizacyjna.

Jak wykazały badania, wykonawca sieci kanalizacyjnej, która budowana była 9 lat temu źle zagęścił grunt nad instalacją. Z czasem ziemia osiadła i w kilku miejscach doszło do zapadlisk. Jak przypuszczają fachowcy, wykonawca zamiast zasypać sieć tłuczniem wykorzystał do tego ziemię, którą wcześniej wykopał.

Jako że od zakończenia inwestycji minęło już 9 lat, jakiekolwiek roszczenia gwarancyjne nie wchodzą już w rachubę, a za fuszerkę zapłacić musi gmina.

- Prace przy naprawie ulicy Sobieskiego będą trwały do pierwszych dni maja - dodaje wiceburmistrz Władysław Ślisiński. - Na szczęście remont dotyczy tylko połowy jezdni, tak że ulica jest częściowo przejezdna.

Robotnicy najpierw skuwają asfalt, a następnie wybierają ziemię z wykopu. Po wykonaniu podbudowy betonowej do wykopów trafia tłuczeń, który jest starannie ubijany. Na koniec położony zostanie asfaltowy dywanik.
Prace prowadzone są na powierzchni około 300 metrów kwadratowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski