Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca za zachodnią granicą czeka, ale chętnych nie ma wielu

Monika Kaczyńska, Katarzyna Sklepik
Praca za granicą to trudny test dla całej rodziny
Praca za granicą to trudny test dla całej rodziny Marcin Obara
Od 1 maja Polacy mogą bez przeszkód szukać pracy w Niemczech i Austrii. Kończy się okres przejściowy, w którym te kraje ograniczały dostęp do swoich rynków dla pracowników z naszego kraju. Niemieccy pracodawcy już zaczynają poszukiwać kadr w Polsce. Choć z Poznania czy Zielonej Góry do Berlina jest bliżej niż do Warszawy, exodusu raczej nie należy się spodziewać.

- Szacujemy, że w perspektywie trzech lat w Niemczech znajdzie pracę najwyżej 700 tysięcy Polaków. Z uwagi na położenie geograficzne jest wielce prawdopodobne, że będziemy mieć do czynienia z "emigracją bez emigracji". Zwłaszcza w zachodnich województwach, pracownicy zatrudnieni w Niemczech będą w wielu przypadkach mieszkać w Polsce lub dużo częściej niż to ma miejsce na Wyspach, przyjeżdżać do kraju - mówi Andrzej Jasieniecki, prezes firmy Euro-Tax.pl, zajmującej się zwrotem podatku nadpłaconego przez polskich emigrantów w zagranicznych urzędach skarbowych..

W Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Poznaniu na razie jest siedem ofert łącznie dla nieco ponad pięciuset osób. Szerszej oferty pracownicy WUP spodziewają się za kilka tygodni.

- W tej chwili trwają ustalenia między naszym Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej, a jego niemieckim odpowiednikiem odnośnie warunków, jakie powinny spełniać oferty - wyjaśnia Bernadetta Ignasiak z Wielkopolskiego Urzędu Pracy w Poznaniu. - Tamtejsze służby pracy mają inne standardy, więc nie wszystkie przychodzące oferty spełniają warunki pozwalające na ich publikację na naszych stronach.

Obecnie Niemcy szukają w Poznaniu lekarzy, pielęgniarek, kucharzy, monterów instalacji sanitarnych, pracowników obsługi klienta, opiekunów osób starszych.
Podstawowym wymaganiem jest znajomość języka niemieckiego.

- Od jakiegoś czasu obserwujemy powrót zainteresowania językiem niemieckim - przyznaje Katarzyna Skrzypczak z Centrum Języków Obcych Kontakt. - Poznaniaków interesują praktycznie wszystkie poziomy zaawansowania nauki, od początkującego aż po przygotowanie do certyfikatów językowych. Na kursy zapisują się głównie osoby pracujące, sporo jest również studentów.

Zdecydowana większość z nich jako motywację do nauki podaje właśnie wyjazdy do pracy oraz na wymiany i staże.

By podjąć pracę w Niemczech, trzeba mieć jeszcze potwierdzone kwalifikacje zawodowe. - Na przykład opiekunowie osób starszych rekrutowani do klinik i domów opieki muszą legitymować się wyższym wykształceniem - mówi Bernadetta Ignasiak. - U nas bezrobocie jest wyższe niż w Niemczech, ale jak dotąd, z pytaniami o pracę tam dzwonią do nas osoby, które mają niskie kwalifikacje i na ogół nie znają języka. Nie mają więc szans, by z niemieckich ofert skorzystać.

Monika Zakrzewska, ekspert do spraw rynku pracy Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", uważa, że dla osób, które spełniają oczekiwania niemieckich pracodawców, ich oferty mogą nie być aż tak atrakcyjne, jakby mogło się wydawać. Choć w Niemczech płaca minimalna to blisko 1154 euro brutto, ale jednak koszty utrzymania za zachodnią granicą są także znacząco wyższe.

- Nietrudno zauważyć, że na niemieckim rynku pracy występuje zapotrzebowanie na takie same zawody jak w Polsce. Tam też, nie mają problemów ze znalezieniem zatrudnienia inżynierowie i informatycy - zwraca uwagę Zakrzewska. - Dodatkowo należą do specjalistów u nas bardzo dobrze wynagradzanych. To samo dotyczy fachowców. Wątpię więc, by tamtejsze płace były wystarczającą ceną za rozłąkę z rodziną.

Na najlepsze warunki mogą liczyć zatrudnieni na podstawie niemieckiego prawa pracy. Ale już w przypadku np. informatyków zatrudnianych w Polsce przez agencje zatrudnienia i delegowanych do Niemiec, różnicę w pensji pochłoną wyższe koszty utrzymania za granicą i koszty podróżowania między Polską, a Niemcami.

Chętniejsi do pracy w Niemczech są mieszkańcy Dolnego Śląska i Mazowsza

Inżynierowie, informatycy i budowlańcy najczęściej myślą o pracy w Niemczech - wynika z badań agencji doradztwa personalnego Hays Poland.

Nowych wyzwań za naszą zachodnią granicą poszukiwać będą przede wszystkim specjaliści (69 procent), menedżerowie (46 procent) i dyrektorzy (19 procent).
Najbardziej skłonni do emigracji będą pracownicy szukający posady w takich dziedzinach jak inżynieria i ekologia (31 procent), informatyka i telekomunikacja (25 procent), produkcja (23 procent) czy budownictwo (18 procent),

Najmniej zainteresowani wyjazdem za zachodnią granicę są farmaceuci, pracownicy służby zdrowia, eksperci ds. nieruchomości czy architekci, choć należą do bardzo poszukiwanych tam specjalistów.
Ankietowani planujący wyjazd do pracy w Niemczech to osoby mieszkające na terenie województwa dolnośląskiego (31 procent), mazowieckiego (18 procent), pomorskiego i małopolskiego (po 9 procent), wielkopolskiego i śląskiego (po 8 procent).

Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski