Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na początek chrzan i wódka

Agnieszka Kledzik
Na Krajnie najczęściej barwiono jajka na jeden kolor.  Do barwienia używano różnych ziół, a nawet warzyw
Na Krajnie najczęściej barwiono jajka na jeden kolor. Do barwienia używano różnych ziół, a nawet warzyw archiwum skansemu w Osieku
Dlaczego przed śniadaniem wielkanocnym dzielimy się jajkiem? Jak to się stało, że symbolem świąt jest zając, który przynosi jajka? Wielkanoc ma swoje obrzędy. Wiele z nich zakorzeniona jest w tradycji pogańskiej, ale są i też całkiem młode. Np. zwyczaj dzielenia się jajkiem - o obyczajach wielkanocnych w północnej Wielkopolsce.

Wielki Piątek w tradycji ludowej był dniem, w którym wspominano mękę i śmierć Chrystusa na krzyżu. W rejonie Krajny był zwyczaj "bożych ran", czyli gospodyni na pamiątkę ran Chrystusowych, wczesnym rankiem najpierw biła męża, a później dzieci.

- Mówiła przy tym formułkę "boże rany od deski do ściany", do bicia używało się gałązek tarniny oraz agrestu - opowiada Roman Skiba, etnograf z Muzeum Kultury Ludowej w Osieku.
Moc pisanek i kraszanek

W piątek przygotowywano pisanki i kraszanki.
- Jajko było symbolem odradzającego się życia już w starożytnym Egipcie - przypomina Ziemowit Niedźwiedzki, etnolog i dyrektor Muzeum Okręgowego w Pile.

Prawdopodobnie już z tego okresu wywodzi się zwyczaj barwienia jajek, który przejęło chrześcijaństwo. W różnych regionach Polski, w dawnych czasach, stosowano różne techniki zdobienia jaj. Na Krajnie najczęściej barwiono jajka na jeden kolor, czyli wykonywano kraszanki. Do barwienia używano różnych ziół, a nawet warzyw.

- Łuski cebuli barwiły na kolor brązowy, buraki na czerwony, ozimina na zielony, malwa na niebieski, a na kolor czarny farbowano jajka jęczmieniem i wierzbowym baziem - przypomina Roman Skiba.
Jajka i ich kolory miały znaczenie symboliczne. Na Krajnie bawiono się w ten sposób, że gospodyni dawała domownikom do wylosowania po jajku. Kolor jajka wyznaczał przyszłość.

- Jajko w kolorze fioletowym oznaczało upór w dążeniu do celu, niebieski - zdrowie, kolor brązowy - pamięć, a żółta kraszanka oznaczała stan duchowny, kolor zielony bogactwo - opowiada Gertruda Kanecka ze Skansenu w Osieku.

Kolor odgrywał rolę także w symbolice chrześcijańskiej. Jajko czerwone miało przypominać mękę i śmierć Jezusa, fioletowe oznaczało żałobę po Nim, zielone zaś nadzieję i zmartwychwstanie. Te trzy kolory dominowały na świątecznym stole.

W regionie Trzcianki zachował się pogański przekaz dotyczący magicznej mocy jajka.
- Jajko włożone do miednicy z pieniążkiem mogło przysporzyć pannie urody, ale w jajku mógł mieszkać też diabełek, czyli inkluz. Jeśli przez 9 dni przechowywało się je pod pachą, a nie wolno było się przez ten czas czesać ani odmawiać pacierza, wówczas wykluwał się inkluz, który zwracał pieniądze, które się wydało - opowiada Anna Sawicka, etnograf z Trzcianki.

Zając z jajkiem
Nieodłącznym symbolem świąt jest zając. Z tymi świętami połączył go już w II wieku naszej ery święty Ambroży. Zając w pierwszych wiekach chrześcijaństwa symbolizował osoby nawrócone na chrześcijaństwo, bo ludzie zauważyli, że zając zmienia się na wiosnę, zmienia mu się kolor sierści. Wcześniej zając był symbolem płodności. Stąd też, choć-by pasztet z zająca, wśród mężczyzn narzekających na pewne dolegliwości, mógł okazać się lekarstwem.

A dziś zając przynosi prezenty grzecznym dzieciom. W specjalnych gniazdkach dla zająca, w niedzielny poranek, można znaleźć... jajka z czekolady.

- To raz w roku żyworodny zając znosi jajka - żartuje etnograf Roman Skiba.
Ten zwyczaj najbardziej rozpowszechniony jest na Śląsku i w Wielkopolsce.

Post przed śniadaniem

Ale zanim zajączek przyniesie prezenty, trzeba było uczestniczyć w porannej mszy celebrującej zmartwychwstanie Chrystusa. Dopiero po powrocie z kościoła zasiadano do suto zastawionego stołu. To była nagroda po 40-dniowym poście.

- Na Krajnie poszczono ściśle, przez te 40 dni nie jedzono mięsa, ograniczano się jedynie do nabiału, a głównym źródłem białka był śledź. W każdy piątek i w każdą środę był post ścisły, te ograniczenia powodowały, że ludzie byli naprawdę głodni i to śniadanie musiało bardzo smakować - dodaje etnograf. Trzeba pamiętać, że w dawnych czasach mięso na stole należało do rzadkości, a na przednówku, na wsiach brakowało jedzenia. Śniadanie wielkanocne było więc kulinarnym wydarzeniem, ale tę przyjemność należało stopniować.

- Rozpoczynano od zjedzenia odrobiny chrzanu, później wznoszono toast alkoholem, rozpoczynał gospodarz, przepijał do swojej żony, a ta do dzieci i dalszych członków rodziny. Ten toast rozpoczynał świętowanie - przypomina Roman Skiba.

Wódka i chrzan były ostre i nieprzyjemne w smaku, nie bez powodu. Taki początek śniadania miał przypominać o tym, że Jezus cierpiał na krzyżu.

Skąd się wziął zwyczaj dzielenia się jajkiem przed śniadaniem? Dokładnie nie wiadomo. Został przejęty pod wpływem miejskich wzorów i miał przypominać zwyczaj dzielenia się opłatkiem, został więc zaaprobowany przez Kościół. Choć trudno w to uwierzyć, ta tradycja ma dopiero 60 lat.

Rózgi i woda
Początkowo lanym poniedziałek na Krajnie przebiegał boleśnie - chłopcy bili dziewczęta witkami brzozy lub jałowca. Ten zwyczaj nazwany był dyngusem, a chodzący z witkami otrzymywali w prezencie kraszanki. Zaczął on zanikać pod koniec XIX wieku, wówczas to chłostanie rózgami zastąpiono oblewaniem wodą.

- Na Krajnie i Pałukach była również tradycja niespotykana w innych regionach, zwana "przy-woływkami". Chłopcy wchodzili na drzewa i głośno ogłaszali, która panna otrzyma najwięcej razów, a to oznaczało, że ta, która była wymieniana najczęściej, jest najbardziej popularna we wsi - przypomina Roman Skiba.

Wstydem zaś było, jeżeli dziewczyna nie została polana wodą. Czasem takie panny uciekały się do podstępu i same się oblewały. A we wtorek dziewczęta miały prawo do rewanżu. Te obrzędy związane były z symbolicznym zmywaniem z siebie brudu, a później grzechu. Tradycja tego obrzędu sięga czasów słowiańskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski