Wielkanoc może być lżej strawna

A jak tu się odchudzać, gdy na stół wjeżdżają babki, mazurki, jajka, szynka i biała kiełbasa - czyli wszystkie przysmaki, bez których nie może się obyć wielkanocny stół?

Czas spędzony przy suto zastawionym stole nie musi jednak przełożyć się na dodatkowe kilogramy. Można jeść tak, by Wielkanoc kojarzyła nam się nie tylko ze smacznym, lecz i zdrowym jedzeniem. Wbrew pozorom bowiem, tłuste i niezdrowe jedzenie można "odchudzić", nie tracąc przy tym ich walorów smakowych. Wystarczy je nieco zmodyfikować, by móc się nimi delektować bez ryzyka przybrania na wadze.

Na przykład majonez - dodawany do jaj na twardo, do sałatek i podawany do mięs. Trudno sobie wyobrazić, że mogłoby go nie być. Tymczasem jest bodaj najbardziej - obok masła - kaloryczny. Jego jedna łyżka zawiera aż 130 kcal! Można go jednak zastąpić wersją light (z porcji "znika" niemal połowa kalorii) lub połączyć z jogurtem naturalnym.

Polecamy: Przepisy i porady kulinarne na GłosWielkopolski.pl

Trudno usunąć tłuszcz z mięs, ale można ograniczyć użycie tłuszczu podczas ich przyrządzania. Zdecydowanie powinniśmy zrezygnować z oleju - zdrowsza jest oliwa. Najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie ugotowanie mięsa na parze. Wówczas zachowa ono wszystkie swoje wartości odżywcze, a jeśli już musi być upieczone, lepiej włożyć je do piekarnika niż na patelnię.

Wędliny, jaja, sałatki podawane są najczęściej z chlebem. Im jednak go mniej, tym lepiej dla naszego samopoczucia i... sylwetki. Nie trzeba całkiem z niego rezygnować - warto wybrać albo pieczywo pełnoziarniste, albo żytnie, albo wręcz chrupkie bądź ryżowe.

- Jednym z najcenniejszych ich walorów jest błonnik, który dodatkowo pomoże nam w oczyszczeniu organizmu z tłuszczów i zapewni prawidłową pracę jelit - mówi Małgorzata Zdrojewska, specjalista dietetyk z firmy Good Food.- Dodatkowym plusem wafli jest ich chrupkość i lekkość, dlatego w połączeniu z wielkanocną wędliną na pewno nam nie zaszkodzą.

A co ze słodkościami? Jak "odchudzić" sernik? Co usunąć z mazurka, by był mniej kaloryczny? Jak sprawić, by baba wielkanocna nie była bombą kaloryczną? Warto zacząć od mąki i zastąpić pszenną - pełnoziarnistą, a zamiast szklanki cukru do ciasta dodać 2/3. Zamiast kupować kilogram pełnotłustego twarogu, zastąpić go chudym, a na mazurku wzory ułożyć z owoców zamiast lukru i czekolady. Może nie będzie to wyglądało na tradycyjny zestaw ciast z dzieciństwa, ale zyska na tym figura.

Jeśli do tego wszystkiego zastosujemy zasadę "szklanka wody zamiast", nie przejemy się na pewno. Wypicie bowiem - przed każdym posiłkiem - porcji czystej, niegazowanej wody wypełni żołądek i sprawi, że poczujemy sytość. Warto też czasem wstać od stołu i... pójść na wiosenny spacer.