Do zbrodni doszło w listopadzie ubiegłego roku. Motywem była chęć szybkiego i łatwego zarobku. Dwaj młodzi mężczyźni mieli zaplanować, że zamówią kurs u taksówkarza, którego obrabują. Wybór padł na 51-letniego Henryka Sz., Czekał na klientów na jednym z postojów w Poznaniu.
Jego późniejsi oprawcy mieli przygotowany nóż oraz pasek od spodni. Po dojechaniu do Koziegłów zaatakowali kierowcę. Jeden z napastników siedzący za taksówkarzem dusił go paskiem, drugi groził nożem.
Gdy Henryk Sz. zmarł, wrzucili jego ciało do bagażnika i zawieźli nad jezioro w okolice Pobiedzisk. Tam wrzucili zwłoki do wody i odjechali.
Auto porzucili potem w Koziegłowach niedaleko miejsca zamieszkania Mateusza B. Łupem sprawców padło 800 złotych w gotówce oraz kurtka zamordowanego kierowcy.
Ciało taksówkarza odnaleziono po kilku dniach. Szybko także ustalono podejrzanych o jego zabicie.
Obaj oskarżeni przyznali się do udziału w zbrodni. Jednak w trakcie przesłuchań każdy z nich umniejszał swoją rolę. Obaj w przeszłości byli notowani za kradzieże, włamania, pobicie i narkotyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?