Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrał konkurs, ale nagrody - nie dostanie

Bogna Kisiel
Wychowawca Marcin Morawski zapowiada, że szkoła będzie walczyć o Michała Deckingera
Wychowawca Marcin Morawski zapowiada, że szkoła będzie walczyć o Michała Deckingera Waldemar Wylegalski
Poznański gimnazjalista Michał Deckinger wygrał Ogólnopolski Konkursu Języka Niemieckiego. Zdobył 83 punkty na 85, ale nie weźmie udziału w Międzynarodowej Olimpiadzie Języka Niemieckiego. Organizatorzy konkursu postanowili rozlosować główne nagrody.

Do Michała los się nie uśmiechnął. Gimnazjum nr 29, którego jest uczniem, zapowiada złożenie protestu. Uroczystość wręczenia nagród laureatom konkursu, którego organizatorem jest Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli Języka Niemieckiego, odbyła się w poniedziałek w warszawskim Instytucie Goethego.

Poszło dobrze
- Mozolnie pracowałem, rozwiązywałem testy, omawiałem je z moją nauczycielką niemieckiego - mówi Michał. - I poszło dobrze. W internecie sprawdziliśmy wyniki. Okazało się, że zdobyłem najwięcej punktów.

Nagrodą był udział w Międzynarodowej Olimpiadzie Języka Niemieckiego w Hamburgu i dwa dwutygodniowe wyjazdy do ośrodka szkoleniowego w Gerheim. Do tej pory nagradzano zdobywców trzech pierwszych miejsc. Jednak podczas poniedziałkowej fety poinformowano zebranych, że tym razem nagrody zostaną rozlosowane wśród laureatów.

- Losowanie nas zaskoczyło - twierdzą Małgorzata Dybza, ucząca Michała niemieckiego oraz jego wychowawca Marcin Morawski. - Wydaje się naturalne, że najlepszy w Polsce wystartuje w olimpiadzie - dodaje Morawski.

Zagłosuj na najlepsze gimnazjum Poznania Oddaj glos na swoją szkołę

Niewielkie różnice
Zdaniem jednak Magdaleny Ptak, przewodniczącej komitetu konkursu, nie jest to takie jednoznaczne.

- W konkursie biorą udział różne dzieci - mówi M. Ptak. - Także te, które uczyły się w Niemczech.
Przewodnicząca dowodzi, że nawet na maturze różni nauczyciele różnie oceniają pracę. Dopuszczalne są wahania plus, minus dwa punkty. A w tym wypadku poziom był bardzo wyrównany. Między uczniem, który zdobył najwięcej punktów (83), a osobą z najniższą punktacją (76), różnica była niewielka.

- Z tych powodów najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem było przeprowadzenie losowania uważa M. Ptak. - Liczba nagród była ograniczona, a laureatów mieliśmy 30. To nauczyciele, a nie uczniowie, nie rozumieją tej sytuacji. Nie czuję dyskomfortu z tego powodu, że uczeń, który uzyskał najwyższą punktację nie otrzymał nagrody.

M. Dybza twierdzi, że Michał w pierwszej chwili próbował to zbagatelizować, mówiąc, że nic się nie stało.

- Ale był bardzo rozczarowany - mówi M. Dybza. - Wyprzedził wszystkich, a w nagrodę dostał torbę, w której był notatnik, długopis i książki, w tym jedna pt. "Każdy jest do kupienia". Zrobiło mu się przykro. To bardzo dobry chłopak. Naprawdę włożył sporo pracy w przygotowania do konkursu.
M. Morawski także podkreśla, że to solidny, sumienny uczeń. Nauczyciele mają ponadto zastrzeżenia do samej procedury losowania. Ich zdaniem, była skandaliczna. Nie powołano nawet komisji nadzorującej przebieg losowania.

- To pani przewodnicząca sama wymyśliła losowanie - podejrzewa Michał. - Tak sobie myślę, że chyba nie za bardzo lubi poznaniaków.

Nie zmienia się reguł
W czołówce tego konkursu znaleźli się także uczniowie innej poznańskiej szkoły - Gimnazjum Dwujęzycznego im. Dąbrówki. Dorota Szymała zajęła szóste, a Patryk Kujaczyński - czwarte miejsce. Patryka wylosowano i pojedzie do Gerheim. Ich nauczycielka niemieckiego, Teresa Cieślińska twierdzi, że to bardzo wartościowe dzieciaki. Cieszy się z sukcesu swoich uczniów, ale wie też, jak ogromne rozczarowanie przeżył Michał.

- Nie zmienia się reguł w trakcie gry - uważa T. Cieślińska. - My mamy wychowywać młodzież, dając jej dobry przykład. Tutaj zasady są deptane.

Andrzej Karaś, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2, w skład którego wchodzi Gimnazjum nr 20 mówi, że jest w szoku.

- To niemoralne w stosunku do uczniów - podkreśla A. Karaś. - Od 26 lat jestem dyrektorem szkoły i z czymś podobnym jeszcze się nie spotkałem. Złożymy odwołanie, będziemy walczyć.

Czytaj także: Mocne szkoły w Wielkopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wygrał konkurs, ale nagrody - nie dostanie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski