Toaleta rzecz ważna, ale czy najważniejsza?

Toalety te nie należą do pomieszczeń szczególnie obleganych, ale.... Na pierwszym piętrze znajdują się sale reprezentacyjne, w których często odbywają się spotkania z udziałem większej liczby gości. Wtedy jest problem. Jeszcze większy mają osoby niepełnosprawne, bo na wózku nie wjadą do toalety. Z tego powodu zwiększenie liczby toalet i dostosowanie jednej z nich do potrzeb osób niepełnosprawnych wydaje się uzasadnione. Ale czy jest zadaniem pilnym?

Nie wiem natomiast jak rozwiązać problem, przed którym drży prezydent czyli gdy z toalety będzie chciał skorzystać ambasador, a wcześniej był w niej mieszkaniec i nie wiadomo czy po sobie posprzątał. Urząd bowiem zapewnia, że toalety będą dostępne dla zwykłych śmiertelników.

Pewnie zdziwi się ktoś, dlaczego media interesują się toaletami prezydenckimi. Niektórzy zaczną dopatrywać się w tym złośliwości, drugiego dna, czepiania się prezydenta. To nie media wywołały temat wymiany mebli w gabinecie prezydenta czy remontu toalet, ale sam prezydent. Osobiście chętniej zajęłaby się poważnymi problemami niż marnotrawieniem pieniędzy podatników.