Takie decyzje zapadły po kontroli, którą w lutym i marcu przeprowadził na obiekcie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Poznania. To była pierwsza z szeregu wizyt, które na poznańskich obiektach sportowych złożą inspektorzy budowlani (patrz ramka).
Udało nam się dotrzeć do zaleceń pokontrolnych wysłanych do władz POSiR. Mowa w nich m.in. o powodach powiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Janusza Rajewskiego, byłego dyrektora POSiR.
Główny zarzut nadzoru, to brak protokołów z zimowych kontroli stanu technicznego stadionu. Co to znaczy? POSiR nie zatroszczył się m.in. o regularne odśnieżanie jego dachu. Jedyną rzeczą, jaką zrobiono w tym zakresie, było zawieszenie napisu: "Uwaga, lawiny". Tymczasem, jak stwierdzili pracownicy nadzoru, brak zainteresowania takim stanem rzeczy mógł "doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń z wypadkami śmiertelnymi włącznie".
- Gdy rozpoczęliśmy kontrolę, okazało się, że faktycznie nie ma co sprawdzać, bo POSiR nie dysponuje odpowiednią dokumentacją - mówi Paweł Łuka-szewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Poznania. - Kwestia braku przeprowadzania zimowych przeglądów obiektu wielkopowierzchniowego, jakim jest Stadion Miejski, była na tyle poważna, że nie było innej możliwości, jak powiadomienie prokuratury. Ignorancja w tym zakresie była jawnym proszeniem się o wypadek.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?