Firmy rezygnują z punktów opłat. Gdzie mają płacić poznaniacy?

Początek lata przynosi duże zmiany dla poznaniaków, którzy swoje rachunki za prąd czy gaz płacili w siedzibach spółek. Odlipca Enea jak i spółka PGNIG Obrót Detaliczny zamykają swoje punkty opłat. Zdaniem przedstawicieli firm, jest to spowodowane "poprawą efektywności ekonomicznej". To nie przekonuje mieszkańców Poznania, którzy do tej pory w siedzibach spółek opłacali rachunki.

- Nie podoba mi się nowy pomysł, by zlikwidować kasy. To są tak powszechne usługi, które dotyczą wszystkich poznaniaków. Dlatego firmy takie jak Enea czy gazownictwo powinny utrzymywać swoje punkty - nie kryje oburzenia poznaniak Tadeusz Pacek, który co miesiąc korzystał z punktu opłat przy ulicy Grobla.

PGNiG rezygnuje z kas
Spółka PGNIG Obrót Detaliczny wraz z końcem czerwca już zamknęła kasy dla swoich klientów. Nie tylko w Poznaniu, ale również w Szczecinie. Niedługo zmiany te mają objąć całą Polskę. Jak tłumaczy rzecznik spółki, Emilia Tomalska, spowodowane jest to... oczekiwaniami klientów. - Spółka podąża w kierunku sprawowania obsługi klienta nie wymagającej osobistego kontaktu.

Klienci PGNiG Obrót Detaliczny mają od teraz możliwość dokonywania płatności na kilka sposobów. Przez Elektroniczne Biuro Obsługi Klienta (eBOK), które pozwala zdalnie i 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu zarządzać indywidualnym kontem.
- Klienci mogą rozliczać się ze spółką za pośrednictwem przelewów bankowych, realizowanych w wielu bankach bezpłatnie lub za kilkudziesięciogroszową opłatą i za pośrednictwem Poczty Polskiej - tłumaczy Emilia Tomalska.

I chociaż opłaty bankowe uzależnione są od oferty poszczególnych banków, to opłata na poczcie jest taka sama. Przelew poniżej 500 zł kosztuje 2,90 zł lub 3 zł, jeśli wybieramy priorytet. Jeśli rachunki wynoszą powyżej pół tysiąca złotych, dodatkowo naliczane jest pół procent od danej kwoty.

Enea kasy zamyka, na razie na czas remontu
Od 13 lipca za prąd klienci Enea będą mogli zapłacić już tylko w jednej placówce spółki przy ul. Panny Marii.
- Wprowadzamy nowocześniejsze standardy pracy, dlatego zmiany są konieczne, w tym remont Biura Obsługi Klienta przyul. Polnej, dlatego kasy tam będą tymczasowo zamknięte - tłumaczy Luiza Trocka z biura prasowego Enei.
Jednak spółka zamierza dokońca roku zamknąć wszystkie punkty opłat. - Rezygnacja z kas to trend powszechny. Z prowadzenia takich kas zrezygnowały nie tylko firmy usługowe, ale nawet niektóre urzędy. Klienci Enei będą mogli bezprowizyjnie opłacać rachunki za energię w placówkach bankowych PeKaO SA i PKO BP - mówi L. Trocka. Planowane jest też uruchomienie elektronicznego Biura Obsługi Klienta. Rachunki za energię można opłacać w niektórych sklepach np. Żabkach, czy na stacjach benzynowych.

GOAP, Aquanet, Inea - jak u nich płacić?
GOAP już od dłuższego czasu nie posiada własnej kasy. Opłaty śmieciowe można uiszczać co dwa miesiące za pomocą indywidualnego konta, które jest przypisane każdemu klientowi.

- Od nowego roku taką opłatę trzeba będzie płacić co miesiąc. Dzięki umowie z City Bankiem można tam bez prowizji zapłacić rachunek, oraz w pięciu placówkach pocztowych na terenie Poznania - mówi Bartosz Wieliński z GOAP.

Inea jest jednym z nielicznych operatorów, który wciąż utrzymuje kasy. Jednak, jak mówi Kinga Podraza-Myszkowska, rzecznik firmy, nie byłoby to możliwe, gdyby nie wprowadzenie dodatkowych opłat za przelew, które wynoszą 1,23 zł. - Przez lata ponosiliśmy pełen koszt opłat kas, ale z przyczyn finansowych nie mogliśmy tego robić dalej w stu procentach - mówi.
Zmian nie wprowadza też Spółdzielnia Mieszkaniowa Młodych, czy Aquanet. W siedzibach obydwu firm i punkach obsługi klienta, bez prowizji można opłacać rachunki. Dodatkowo Aquanet uruchomił też usługę Invoobill w systemie bankowości internetowej

- Zapłata rachunków jest też możliwa w niektórych kierownictwach osiedli, w określone dni miesiąca - dodaje Iwona Ossowska, rzecznika SM Młodych.