– To tylko kwestia czasu. Nie jest to osoba groźna, więc tak naprawdę tylko sam sobie zaszkodził – mówi Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.
Zobacz też:
Już wczoraj policjanci przeszukiwali tereny Dolnej Wildy. Tam jednak nie odnaleziono poszukiwanego 31-latka. Policja nie chce zdradzać czy ma już wyznaczone nowe rejony, w których może ukrywać się poszukiwany.
Przypomnijmy, że we wtorek dziewięciu więźniów zostało przewiezionych z półotwartego zakładu karnego w Koziegłowach do jednej z poznańskich poradni, gdzie mieli przejść badania. Wtedy w pewnym momencie jeden z nich oddalił się bez zezwolenia
Więźniowie zostali wytypowani do pracy poza zakładem. We wtorek mieli przejść badania zdrowotne stwierdzające ich zdolność do pracy fizycznej.
– Po rozmowach z więźniami wytypowani zostali ci, którzy są zdolni do pracy bez stałego dozoru – informowała mjr Elżbieta Krakowska, z biura prasowego służby więziennej.
31-latek był skazany na półtora roku więzienia za kradzież z włamaniem. Dopiero niedawno rozpoczął wykonywanie kary, która miała zakończyć się w październiku 2016 roku.
– To sytuacja rzadko spotykana, gdyż w zakładzie półotwartym, w którym był osadzony mężczyzna, panuje mniejszy rygor. Niestety nadużył naszego zaufania – komentuje Jarosław Góra, rzecznik pasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
Mimo iż skazany był eskortowany przez konwój funkcjonariuszy i tak znalazł sposób, by uciec z poradni.
– Wszczęliśmy czynności wyjaśniające jak dokładnie doszło do tego zdarzenia. W tej chwili nie wiem czy skazany zdążył przejść badania, na które został skierowany – mówi Jarosław Góra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?