Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PressCup 2015: Mistrz olimpijski przewidział, że "Głos" do finału nie dojdzie

Rafał Cieśla, NK
Od lewej: Łukasz Cieśla, Piotr Zakrzewski, Rafał Wąsowicz, Norbert Kowalski, Rafał Cieśla, Krystian Lurka, Mariusz Kaźmierczak i Marcin Kostaszuk
Od lewej: Łukasz Cieśla, Piotr Zakrzewski, Rafał Wąsowicz, Norbert Kowalski, Rafał Cieśla, Krystian Lurka, Mariusz Kaźmierczak i Marcin Kostaszuk Tomasz Jastrzębowski Foto Olimpik
Dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą - Tomasz Majewski, gdy usłyszał o kłopotach zdrowotnych zawodników "Głosu Wielkopolskiego", stwierdził, że do finału turnieju PressCup raczej nie dotrzemy. I mistrz miał rację. Zespół "Głosu", ubiegłoroczny zwycięzca PressCup, odpadł w ćwierćfinale nieoficjalnych mistrzostw Polski dziennikarzy w piłce nożnej.

Zaczęło się zgodnie z planem. W pierwszym meczu fazy grupowej "Głos" odprawił z kwitkiem późniejszego finalistę Trójmiasto.pl 2-0. Jednak już na początku spotkania kontuzja wyeliminowała z dalszej gry Łukasza Cieślę. Z kolei w trakcie tego meczu poważne urazy odnieśli Rafał Wąsowicz i Rafał Cieśla.

Mimo problemów kolejne dwa mecze grupowe wygraliśmy odpowiednio: 1-0 z TV PULS i 6-0 z drużyną Media Szczecin. Dzięki temu z pierwszego miejsca w grupie awansowaliśmy do ćwierćfinału.

Jednak kłopoty zdrowotne cały czas dawały o sobie znać. Sytuacja kadrowa była tak zła, że w ostatnim meczu fazy grupowej oraz w ćwierćfinale w polu musiał zagrać nawet nasz bramkarz (i udało mu się strzelić gola). W tym czasie dostępu do bramki strzegł kontuzjowany Łukasz Cieśla. To wszystko przełożyło się na rezultat ćwierćfinału. Tam już nie byliśmy już w stanie skutecznie walczyć z przeciwnikiem i ulegliśmy 0-1.

Ostatecznie po raz pierwszy w historii Presscup wygrała TV Silesia, drugie miejsce zajęło Trójmiasto.pl, a brązowe medale przypadły zawodnikom "Gazety Wyborczej".

Tegoroczny PressCup odbył się na obiektach COS w Zakopanem, gdzie trenował m. in. Tomasz Majewski, biegacz Adam Kszczot oraz kadra B polskich skoczków z Maciejem Kotem i Dawidem Kubackim na czele. To właśnie tam spotkaliśmy Tomasza Majewskiego, który, jak się później okazało, w trakcie turnieju trafnie przepowiedział, że z takimi kłopotami zdrowotnymi, nie uda nam się obronić tytułu.

Organizatorem turnieju był miesięcznik Press. Podziękowania należą się Wielkopolskiemu Związkowi Piłki Nożnej, który wsparł zespół "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski