Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Kuś, dyrektor AME w Futsalu: Poznań będzie gościł największą futsalową imprezę w Polsce!

Radosław Patroniak
2015-04-11  bialystok moks sloneczny stok bialystok constract lubawa futsal i liga  fot wojciech wojtkielewicz / polska press grupa
2015-04-11 bialystok moks sloneczny stok bialystok constract lubawa futsal i liga fot wojciech wojtkielewicz / polska press grupa Wojciech Wojtkielewicz
Rozmowa z Piotrem Kusiem, dyrektorem sportowym akademickich mistrzostw Europy w futsalu, które odbędą się od 2 do 9 sierpnia w Poznaniu.

Może zacznijmy od podstaw, czyli od przypomnienia, co to jest futsal?
To pięcioosobowa odmiana piłki nożnej. Rozgrywki futsalowe prowadzone są wyłącznie w halach sportowych, a nazwa tej dyscypliny sportu jest połączeniem hiszpańskich słów „futebol” oraz „sala” („Futebol de sala” – piłka nożna halowa). Mecze trwają dwa razy po 20 minut, czas gry zatrzymywany jest po każdym aucie czy też interwencji sędziego.

Od wielu lat jest pan niestrudzonym popularyzatorem tego sportu. Dlaczego właśnie futsal?
Ponieważ jest to bardzo emocjonujący, dynamiczny i inteligentny sport. Ponieważ powstawał w Polsce właściwie na moich oczach – brałem w tym skromny udział – i przez cały czas ewoluuje, zmienia się i, co najważniejsze, wciąż zyskuje nowych
zwolenników. Ponieważ uczyliśmy się go od zera, w gruncie rzeczy od samych podstaw, a teraz jesteśmy już europejskimi futsalowymi średniakami i mogę, nie tak znowu bezpodstawnie, marzyć, że kiedyś będziemy mistrzami świata.

Przez pewien czas był pan kierownikiem futsalowej reprezentacji Polski?
Wspominam ten okres jako 3 lata ciężkiej pracy w PZPN, ale też jako lata urozmaicone wieloma miłymi chwilami i wydarzeniami, jak chociażby tournée reprezentacji po Brazylii, kiedy w ogromnych halach, za każdym razem wypełnionych przez blisko 10 tysięcy żywiołowo reagujących kibiców, uczyliśmy się doskonałego futsalu od gospodarzy, ówczesnych i aktualnych mistrzów świata.

W Poznaniu dominuje tymczasem futsal akademicki.
Zgadza się. Zespoły UAM, kobiety i mężczyźni, to aktualni medaliści Akademickich Mistrzostw Polski (AMP). Poznański AZS prowadzi bardzo rozbudowane rozgrywki studenckie, kilka lat temu zorganizował też Akademickie Mistrzostwa Świata. A już za miesiąc, od 1 do 9 sierpnia, znowu dzięki inicjatywie AZS Poznań, przeprowadzone zostaną w naszym mieście Akademickie Mistrzostwa Europy w futsalu kobiet i mężczyzn. To zdecydowanie największy międzynarodowy turniej futsalowy, którego organizacji dotąd podjęto się w Polsce. O tytuły mistrzowskie walczyć będą zespoły kobiet i mężczyzn. Do Poznania przyjedzie blisko 40 zespołów z 20 krajów, około 700 studentek i studentów oraz trenerów, opiekunów, sędziów, obserwatorów, wielu oficjalnych gości itd. W czterech halach sportowych rozegramy 110 meczów. Będzie to maraton futsalowy, jakiego w naszym kraju jeszcze nie było.

Jakimi siłami organizowane są ME?

Przede wszystkim siłami działaczy AZS Poznań, pod kierunkiem prezesa, Tomasza Szpondera i dyrektora, Romana Habera. Jednak wsparcie i współpracowników zyskujemy z wielu stron, poczynając od marszałka Województwa Wielkopolskiego i prezydenta m. Poznania. Pomagają nam największe uczelnie, udostępniając swoje hale sportowe: Politechnika Poznańska – korzystamy także z jej domów studenckich – oraz Uniwersytet im. Adama Mickiewicza i Akademia Wychowania Fizycznego. Będziemy grać również w Gimnazjum nr 54. Naszym bardzo życzliwym sojusznikiem jest Wielkopolski Związek Piłki Nożnej, a patronem honorowym Mistrzostw minister sportu i turystyki, Adam Korol.

Jakie cele stawiają przed sobą organizatorzy?
Po pierwsze, zamierzamy stworzyć czołowym europejskim studentom-futsalistom jak najlepsze warunki do rywalizacji. Po drugie, chcemy intensywnie promować futsal. Będziemy więc gorąco zachęcać poznaniaków do odwiedzania hal sportowych i kibicowania. Naszym celem jest też odpowiednio godna oprawa tej prestiżowej imprezy. Na przykład, ceremonia otwarcia mistrzostw odbędzie się w auli UAM w Collegium Minus. W turnieju zagra męska drużyna UAM, która medale AME zdobywała już za granicą. Od kilku miesięcy powtarzam jej trenerowi, Zenonowi Jezierskiemu, że zdobycie medalu na własnym terenie jest jego oczywistym obowiązkiem, ale to jest przecież sport i wszystko może się zdarzyć.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski