Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister edukacji w Poznaniu. Mówiła o szkolnictwie zawodowym i... wsiadła na motor [ZDJĘCIA]

Anna Jarmuż
Minister edukacji odwiedziła Poznań. Mówiła o szkolnictwie zawodowym i... wsiadła na motor [ZDJĘCIA]
Minister edukacji odwiedziła Poznań. Mówiła o szkolnictwie zawodowym i... wsiadła na motor [ZDJĘCIA] Grzegorz Dembiński
Joanna Kluzik-Rostkowska zawitała w środę do Wielkopolski. Minister edukacji odwiedziła Zespół Szkół Budowlanych w Poznaniu i Zespół Szkół im. UNICEF w Obornikach. Tematem rozmów było szkolnictwo zawodowe. Przy okazji dyrektorzy szkół opowiedzieli minister o problemach, jakie przysparzają im egzaminy zawodowe.

Dyrektorzy szkół zawodowych i techników są tak pochłonięci egzaminami, że nie mają czasu na prowadzenie lekcji. Tak wygląda nauka w maju i czerwcu. O swoich problemach związanych z egzaminami zawodowymi nauczyciele mówili podczas środowej konferencji, która odbyła się w Zespole Szkół Budowlanych. Wzięła w niej udział też minister edukacji - Joanna Kluzik-Rostkowska.

- Problem polega na tym, że w tym samym czasie nauczyciel musi być w dwóch miejscach na raz, na lekcji i na egzaminie - zauważa Andrzej Kaczmarek, dyrektor Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu. - We wtorek w szkole nie miałem 27 nauczycieli, którzy powinni być wtedy w klasie. To już nie tylko problem edukacji, ale i bezpieczeństwa.

Podobne spostrzeżenia mają inni dyrektorzy. W poznańskim Zespole Szkół Samochodowych z powodu matur nie odbyło się 690 lekcji, a w wyniku egzaminów zawodowych - 730! - Daje to łącznie prawie 1450 godzin - mówi Marek Gabryelewicz, dyrektor ZSS. - W przypadku mojej szkoły jedna klasa traci 85 lekcji. To jakby przez trzy tygodnie uczniowie nie chodzili do szkoły...

Nauczyciele poznańskiej samochodówki muszą przeegzaminować 450 uczniów. Każdy z nich zdaje część pisemną i praktyczną. Ta druga trwa minimum dwie godziny. Do Poznania kierowani są też uczniowie z innych polskich szkół oraz osoby robiące kursy kwalifikacyjne.

- To nie jest problem tylko nauczycieli, którzy egzaminują zamiast prowadzić lekcje. W czasie egzaminów zajęte są też sale i pracownie przez co inni uczniowie nie mają zajęć praktycznych - wyjaśnia Marek Gabryelewicz.

Dyrektor poznańskiej samochodówki zauważa, że etatowy nauczyciel zamiast być w szkole jedzie egzaminować na przykład do Koszalina, bo tego oczekuje od niego Okręgowa Komisja Egzaminacyjna.

- Już otrzymałem informacje, że w lipcu, sierpniu i wrześniu czeka mnie w szkole kolejna sesja egzaminacyjna. Rok szkolny rozpocznę chyba po Wszystkich Świętych - stwierdza M. Gabryelewicz.

- Pojawiają się nowe zawody, ale brakuje specjalistów do nauki tych profesji. Może warto zastanowić się nad ciągłą sesją egzaminacyjną - zastanawia się Elżbieta Walkowiak, kurator oświaty.

Jeszcze więcej pomysłów na zmiany mają dyrektorzy wielkopolskich szkół. Wczoraj podzielili się nimi z minister edukacji. - Można zwiększyć pensum, wliczając w nie czas poświęcony na egzaminy - stwierdza Andrzej Kaczmarek. - Wtedy zamiast 130 nauczycieli zatrudniłbym 150 i po problemie.

Zdaniem dyrektora można też wyprowadzić egzaminy ze szkół i przenieść je do ośrodków egzaminacyjnych. - Jeżeli zmiany można wprowadzić za pomocą rozporządzenia, mogę się nimi zająć - zapewniała wczoraj Joanna Kluzik-Rostkowska.

Minister zauważyła jednak też, że MEN ma określoną ilość pieniędzy na przeprowadzenie egzaminów i musi się w tej kwocie zmieścić. Ministerstwo policzy jednak ilość egzaminatorów i egzaminowanych i przyjrzy się propozycjom dyrektorów.

Minister mówiła też o rozwoju kształcenia dualnego, które zakłada, że połowa zajęć odbywa się w miejscu pracy, a reszta w szkole. Wspomniała też, że w tym roku po raz pierwszy ponad połowa gimnazjalistów wybrała szkoły kształcące w zawodzie. MEN chce przeznaczyć na ich rozwój 900 milionów euro z funduszy UE.

Na stronie internetowej MEN pojawi się też lista wszystkich zawodów. Pracodawcy będą mogli wpisywać tam, czego oczekują od absolwentów, czyli przyszłych pracowników. Będzie to wskazówka, która pomoże wprowadzić do podstawy programowej potrzebne zmiany. Po wizycie w Poznaniu Joanna Kluzik - Rostkowska pojechała do Zespołu Szkół im. UNICEF w Obornikach, gdzie spotkała się z dyrektorami szkół z powiatów: obornickiego, szamotulskiego, międzychodzkiego, grodziskiego, wolsztyńskiego i nowotomyskiego.

Mechanik motocyklowy

We wrześniu w Zespole Szkół Budowlanych w Poznaniu powstanie nowy kierunek kształcenia - mechanik pojazdów motocyklowych. Jak tłumaczy dyrektor szkoły, Andrzej Dratwa, utworzenie Centrum Szkolenie Mechaników Motocyklowych to odpowiedź na potrzeby rynku pracy. W Polsce wzrasta sprzedaż motocykli , a wraz z nią zapotrzebowanie na naprawę tych pojazdów. Jak zauważa poseł Jacek Tomczak z PO, na którego zaproszenie przyjechała minister edukacji, powstanie nowego kierunku to świetny przykład współpracy szkoły z pracodawcami. Zawód mechanika motocyklowego został wpisany na listę zawodów dopiero w 2014 r. Wcześniej nie było szkół, kształcących w tym kierunku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski