Już za samą cierpliwość należą im się brawa, nie wspominając o ogromie pracy, jaką musieli wykonać z Magdą, Gosią, Mateuszem, Kubą, Beatą oraz Ewą, czyli pracownikami nowego lokalu. To oni, zawiadujący Dobrą Spółdzielnią Socjalną Dominik Marszałek i Agnieszka Frankowska uwierzyli, że nie można pozwolić na marnowanie potencjału tej szóstki, która zazwyczaj była skazana na przesiadywanie w czterech ścianach. Można na nią narzekać, przeklinać ją, ale nie mam żadnych wątpliwości, że praca, obok rodziny, jest jednym z najbardziej istotnych elementów naszego życia.
Wydaje mi się, iż na całe szczęście przestaliśmy żyć w rzeczywistości, gdzie palcami wytyka się niepełnosprawnych, a więc nadeszła pora na to, by wykonać kolejny krok - przyjąć ich do przestrzeni publicznej na równych warunkach i pozwolić uczciwie pracować. Tylko tak zniesiemy bariery, które same stworzyliśmy - my, zdrowi. Wystarczy dać przysłowiową wędkę, a jestem przekonany, że przy tej determinacji grupa poznaniaków stworzy, jeśli nie najbardziej obleganą, to z pewnością najbardziej empatyczną kawiarnię w mieście. Nadszedł już czas, by zakończyć integrowanie się, a rozpocząć wspólne życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?