W ubiegłym tygodniu policjanci przeprowadzali wywiad środowiskowy na temat jednego z cudzoziemców, którzy mieszkają na Jeżycach. Jak zwykle w takich sprawach, musieli porozmawiać z sąsiadami, wypytać, jaką mają opinię o obcokrajowcu, dowiedzieć się, czy nie sprawia kłopotów. Zapukali więc do mieszkania obok tego, zajmowanego przez cudzoziemca.
- Otworzył nam młody mężczyzna. Bardzo zdenerwował się na nasz widok, zaczęły mu się trząść ręce - mówią funkcjonariusze i dodają: - Od początku było jasne, dlaczego tak bardzo przeraziła go nasza wizyta: z mieszkania czuć było silną woń marihuany.
Policjanci
weszli do środka. Na kanapie leżała kartka, a na niej susz, lufka i słoik z kwiatostanami konopi indyjskich. Gdy mundurowi spytali, gdzie jeszcze ma środki odurzające mężczyzna wskazał... przenośną szafę.
Był to mebel z materiału opiętego na stelażu. Czarny materiał od środka był powleczony folią termoaktywną. Zapięcia były na zamek błyskawiczny, dodatkowo uszczelnione zakładką na rzepy. Wewnątrz policjanci zobaczyli sznurki, na których rozwieszone były fragmenty konopi, na dnie wysypany był susz. W szafie była również aparatura oświetleniowa, wentylacyjna i konewka, co może świadczyć o tym, że wcześniej uprawiano w niej rośliny.
Policjanci zatrzymali 21-latka i zabezpieczyli przenośną uprawę oraz narkotyki znalezione w mieszkaniu. Teraz sprawdzają od jak dawna mężczyzna uprawiał konopie i czy komuś sprzedawał uzyskaną marihuanę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?