Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kąpieliska w Poznaniu: Rośliny walczą o czystą wodę

Marcin Idczak
Najwięcej rdestnicy kędzierzawej rośnie w jeziorze Rusałka. Jest niegroźna dla ludzi
Najwięcej rdestnicy kędzierzawej rośnie w jeziorze Rusałka. Jest niegroźna dla ludzi Grzegorz Dembiński
Sezon na poznańskich kąpieliskach rozpocznie się 15 czerwca. Już teraz większość plaż i terenów przy nich położonych jest przygotowana na przyjęcie wypoczywających.

Jak mówi Błażej Daracz, rzecznik Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji jeszcze tylko nad Rusałką pozostaje do dokończenia budowa restauracji. – Jednak powinna zostać ona już wkrótce otwarta – dodaje.

W tym roku na części poznańskich jezior widać coś w rodzaju kożucha. – Nie ma się czego obawiać – wyjaśnia Leszek Kurek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. Zawiesina pływająca na tafli to liście, ewentualnie kwiaty rośliny rdestnicy kędzierzawej.

– Z daleka może wygląda ona nieciekawie, ale jest bardzo pożyteczna i niegroźna – dodaje dyrektor ochrony środowiska. Dzięki niej nie mogą się w wodzie rozwijać sinice, których kwitnienie powodowało, że trzeba było z uwagi na bezpieczeństwo pływających, zamykać kąpieliska. Rdestnica rośnie głównie tam gdzie jest płytsza woda. Do listopada będzie regularnie... koszona.

– Pojawiła się samoistnie, ale powinna przynieść wiele dobrego naszym jeziorom – stwierdza Agnieszka Budzyńska zajmująca się ochroną wód na UAM.

Jak zapowiada Leszek Kurek, tam gdzie jest rdestnica zamontowane zostaną specjalne tablice informacje, z których będzie można się dowiedzieć jaki wpływ na wodę ma ta roślina.

Jego zastępca - Piotr Szczepanowski dodaje, że od lat stan wody w poznańskich jeziorach się poprawia. Jako przykład podaje Strzeszynek, gdzie z roku na rok są coraz lepsze warunki do wypoczynku w wodzie. Wciąż czynione są działania by powstrzymać tam rozwój fosforanów. Podobnie jest w Rusałce.

Największym problemem są za zwyczaj bakterie, które do wody dostają się przez działanie ludzi. – Trzeba pamiętać, że to właśnie my, wypoczywający przyczyniamy się do tego, że zdarza się, iż niektóre z kąpielisk trzeba zamknąć w sezonie – mówi Leszek Kurek. – Muszę to powiedzieć, ale jak ktoś chce zrobić kupę to może skorzystać z sanitariatu, a nie w tym celu wchodzić do wody – apeluje.

Z tego powodu fundacja Familijny Poznań wyremontowała nad Rusałką bezpłatne ubikacje. Natomiast przenośne są ustawiane przez Lasy Poznańskie na drugim brzegu jeziora. – Tam gdzie jest tzw. dzika plaża – wyjaśnia Henryk Borowski z Zakładu Lasów Poznańskich.

Ratownicy na poznańskich kąpieliskach mają dyżurować od 10 do 18. W zeszłym roku musieli ono interweniować 100 razy. Na szczęście nikt się nie utopił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski