Przed urzędem miasta pojawiło się około 200 osób. Pikietujący złożyli do prezydenta list otwarty, w którym wyrażają swój sprzeciw wobec decyzji urzędników.
Na transparentach można było przeczytać: "Jaśkowiak podtrzymuje decyzję niemieckiego okupanta" oraz "Brońcie krzyża, brońcie wolności, to jest nasza ojczyzna". Padały hasła: "hańba" i "zdrada".
Pikietę rozpoczęła modlitwa do św. Michała Archanioła - uznawana za egzorcyzm - za prezydenta Jacka Jaśkowiaka i władze Poznania. - Żeby z urzędu miasta pozbyć się wszelkiego zła, które jest w tym budynku, w tych władzach, by Bóg ich uwolnił od złego ducha i nawrócili się - mówił Bogdan Freytag, przewodniczący Poznańskiego Związku Patriotycznego Wierni Polsce, który utożsamia się z ideą Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności.
Freytag uznał dotychczasową odmowę na ustawienie figury Chrystusa na Placu Mickiewicza za "wymówki", które mają odwlec w czasie ustawienie tam figury Chrystusa. - Tłumaczenie odmowy przez urzędników to bezczelność. To kpina, by powoływać się na kwestie bezpieczeństwa i mówić, że figura może się przewrócić i kogoś okaleczyć - grzmiał Freytag. - To kłamliwe argumenty. Jaśkowiak sam nie podjął tej decyzji. Decyzja przyszła z góry od premier Kopacz, a ta dostała ją z Brukseli. Kopacz jest przecież namiestnikiem Unii w Polsce - krzyczał przez mikrofon do zebranych.
Zwolennicy Pomnika Wdzięczności protestowali na placu Kolegiackim:
Również względy estetyczne, o których mówił plastyk miejski i konserwator zabytków Freytag uznał za niewłaściwe. - Plastyk jest zwykłym durniem - tłumaczył zebranym dziennikarzom. - Przecież mówimy o figurze Chrystusa! Gdyby była szkaradna nikt nie chciałby jej odbudować. Figura jest ładna i ma dominować na placu - uznał.
Gdy Freytag przekonywał o konieczności odbudowy Pomnika Wdzięczności w jego pierwotnym miejscu, na Placu Mickiewicza, zebrani skandowali "tego chcemy".
Zapowiedział też dalszy opór, jeśli władze nadal będą odmawiały ustawienia figury. - Postawimy ją tam na siłę. Ona tam stanie - stwierdził. - Jaśkowiak odmawiając nam podtrzymuje decyzje nazistów - dodał.
Tuż przed godz. 13, jeszcze w trakcie pikiety Jacek Jaśkowiak spotkał się na chwilę z dziennikarzami. - Taki jest urok demokracji, że każdy może wypowiadać swoje opinie - podsumował. - Uważam jednak, że w rozmowie o wystawie i samej odbudowie Pomnika Wdzięczności potrzebny jest spokój, a nie epitety. Emocjonalna postawa pikietujących bardziej szkodzi całej sprawie, niż jej pomaga - uznał.
Powiedział też, że wyjście do pikietujących jest niemożliwe ze względu na napięty rozkład dnia.
Przypomnijmy, że zacięta batalia o ustawienie figury Chrystusa na placu Mickiewicza trwa od ponad tygodnia. Po tym jak abp St. Gądecki zaprosił poznaniaków na uroczystości związane z wjazdem figury do miasta, nie zgodził się na to prezydent Poznania. Od środy trwały przepychanki między urzędem, a komitetem odbudowy.
Ostatecznie niedzielne uroczystości odbyły się w ograniczonym zakresie. Było nabożeństwo, ale bez figury. Sprawa wzbudza wiele emocji, wielu poznaniaków nie chce ani figury, ani odbudowanego Pomnika Wdzięczności nad Maltą, o co walczy komitet.
Czytaj więcej: Figura Chrystusa na placu Mickiewicza? W środę protesty w sprawie pomnika
Pomnik Wdzięczności w Poznaniu - wizualizacje:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?