Podopieczni Macieja Skorży wygrali kolejno ze Śląskiem Wrocław, Lechią Gdańsk i Pogonią Szczecin. Podobna seria zdarzyła się ostatnio Lechowi jesienią, kiedy trzema zwycięstwami zakończył grę przed przerwą zimową. Czy Lech jest w stanie wygrać ostatnie dwa mecze i przedłużyć serię do pięciu wygranych?
- Obydwa mecze będą piekielnie trudne. Wypracowanie jednego punktu przewagi kosztowało nas bardzo wiele. My to szanujemy, cieszymy się, że jesteśmy na pierwszym miejscu. Jeśli je wygramy, będziemy mistrzami Polski – mówi Maciej Skorża, trener Lecha Poznań.
Zobacz też: Lech Poznań: Czy warto kupić Zaura Sadajewa?
- Kiedy chłopacy będą wychodzić na boisko zapomną o tych statystykach – twierdzi z kolei Jacek Dembiński, były piłkarz Lecha i mistrz Polski z tym klubem z lat 1992 i 1993. - Przed meczem z Pogonią przypominano, że Lech nie wygrał u siebie z Portowcami od 7 lat i wreszcie się udało to przełamać. To pokazuje, że statystyki nie zawsze mają przełożenie na konkretne mecze i piłkarze tym nie żyją. Jestem przekonany, że zawodnicy Lecha mocno wierzą w ten tytuł i jeżeli nie ulegną presji z którejkolwiek ze stron, będą robić swoje, zagrają na 100 procent możliwości, to wygrają dwa pozostałe mecze – dodaje Dembiński.
Były napastnik Lecha, który w ekstraklasie strzelił 95 bramek uważa też, że przed rozstrzygającymi kolejkami kibice mogą być optymistami. - Wcześniej jakoś miałem obawy, ale teraz chłopacy grają naprawdę bardzo dobrze, miło się ogląda ich grę. Może nie zawsze udaje się grac płynnie przez 90 minut, momentami jednak wygląda to naprawdę nieźle. Nie chciałbym nikogo wyróżniać, bo w tej chwili cała drużyna prezentuje się na miarę oczekiwań. Lecha stać na to, by zanotować taką serię – komentuje Dembiński.
- Widać presję i po stronie Legii i po stronie Lecha. Piłkarze obu zespołów mają świadomość, że każdy głupio stracony gol może sprawić, że mistrzostwo ucieknie i nie grają tak płynnie jak w innych fazach sezonu - uważa Czesław Michniewicz.
- Ja tej nerwowości nie widzę. Lech miał sporą przewagę w niedzielnym spotkaniu. Nie wiadomo, jak by to wszystko wyglądało, gdyby Lech przegrywał i musiał odrabiać stratę. Wówczas byśmy poznali prawdziwą moc tej drużyny. Być może w ostatnich minutach meczów z Lechią czy Pogonią nieco to wszystko się rozklejało, mimo wszystko chłopacy na pewno są świadomi, jak blisko są celu i nie pozwolą sobie odebrać tytułu – kończy Dembiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
