Farmutil HS SA z ponad 8,5 tysiącami pracowników.
- Dojrzali pracownicy nie są dla nas problemem - mówi rzecznik firmy Marek Barabasz.
Firma budowlana X z Piły z ponad 15 pracownikami.
- Nie wiem, czy będę miał dla nich pracę za piętnaście lat - mówi Krzysztof (imię zmienione) właściciel firmy. - Nikt mnie nie zmusi, żebym zatrudniał budowlańca po sześćdziesiątce. Dla mnie to będą tylko koszta, a pożytek żaden.
Przypadek? Raczej reguła. Jak wynika z badań Centralnego Instytutu Ochrony Pracy, to właśnie małe firmy, i to niezależnie od branży, są najgorzej przygotowane do demograficznej zmiany na rynku pracy - starzejącej się siły roboczej.
Za to stereotypy dotyczące pracowników 50+ są u nich największe. Mało wydajni, pracują wolniej, boją się zmian, nie chcą podnosić swoich kwalifikacji, są odporni na nowinki techniczne i naukowe. Tę listę najczęściej powielanych przez nie stereotypów opracowała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości.
Ona również już pięć lat lat temu opracowała dla przedsiębiorców katalog działań z zarządzania wiekiem - terminem w Polsce wciąż bliżej nieznanym. A zarządzanie wiekiem to nic innego jak odwrócenie myślenia, że dojrzały pracownik to kula u nogi.
Cenni, jak w Ameryce
Zatrzymanie w firmie starszego pracownika jest potrzebne, a jego kwalifikacje są cenne - to myślenie typowe dla właścicieli amerykańskich firm. Wyniki tych badań z 2011 roku opublikowało m.in. poznańskie Centrum Inicjatyw Senioralnych.
Zobacz też: Praca do 67 roku życia. Dla jednych satysfakcja, dla innych upokorzenie
Amerykańskie myślenie nie jest całkowicie obce właścicielom polskich firm. Dwadzieścia kilometrów od Poznania, w fabryce Solarisa w Bolechowie, pracowników 50+ postrzega się w podobny sposób.
- Jako dobrze wykwalifikowanych z dużym doświadczeniem zawodowym i życiowym - mówi Mateusz Figaszewski, rzecznik Solaris Bus & Coach. - Świetnie sprawdzają się w roli mentorów. To właśnie oni są opiekunami naszych klas patronackich i praktyk. Wprowadzają najmłodszych pracowników do zawodu.
W ostatnim czasie fabryka zatrudniająca 2,3 tysiące osób musiała zwolnić 50 pracowników. Redukcję wymusiły zmiany w procesie produkcji. Zwolnienia objęły pracowników w każdym wieku.
- Nie można już zakładać, że przepracuje się w jednej firmie aż do emerytury - mówi Mateusz Figaszewski. - Żaden przedsiębiorca nie może tego zagwarantować, bo to zależy od koniunktury. Na pewno jeżeli będzie korzystna, to pracownik u nas będzie mógł pracować tak długo jak będzie chciał.
- Produktywność pracowników nie jest pochodną ich wieku, ale kompetencji i doświadczenia - mówi Marek Barabasz, rzecznik Famutil HS SA. - I co z tego, że pracownik skończył 50 czy 60 lat, jeżeli ma za sobą długi staż? Taki pracownik jest skarbem, a nie ciężarem.
Kiedyś ty też będziesz 50+
Wiek jednak ma swój ciężar. Test w specjalnym kombinezonie pozwalającym odczuć wszystkie uciążliwości z nim związane to już standardowa procedura, którą musi przejść każde nowe stanowisko pracy w Volkswagen Poznań. Dlaczego? Żeby mogła na nim pracować osoba w każdym wieku.
A postarzający kombinezon to jeszcze nie wszystko; każde stanowisko w fabryce jest na bieżąco monitorowane przez Wielkiego Brata od ergonomii biomechanicznej. To specjalny program komputerowy, który odznacza je w systemie jako czerwone, żółte i zielone w zależności od tego, w jakim stopniu pomagają pracownikowi odciążyć jego kręgosłup, ochronić jego wzrok i słuch.
Tych czerwonych zostało już niewiele, a swój udział mają w tym pracownicy 60+. Gdy zdrowie nie pozwala im już stać przy linii montażowej nie trafiają na bruk, ale do warsztatów-laboratoriów, gdzie zajmują się właśnie ulepszaniem dla innych stanowisk pracy. Po co to wszystko?
- Żeby mieć dłużej zdrowego i zadowolonego pracownika, i tego na linii montażowej, i tego w warsztacie - mówi Monika Hajbowicz, kierownik komunikacji w Volkswagenie. - My sami też tu będziemy się starzeć.
Zmartwienie kurierów
Nie wszyscy jednak mogą pracować w Volkswagenie. Ktoś musi też roznosić listy i paczki. Co Poczta Polski zrobi z listonoszem, którego nogi nie będą już nadawały się do chodzenia?
- Istnieje u nas możliwość kontynuowania kariery na różnych stanowiskach - zapewnia Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej.
Na miękkie lądowanie nie mogą raczej liczyć pracownicy prywatnych firm kurierskich. Wielu z nich pracuje na umowę-zlecenie. Tak samo pracuje się w magazynach. Kiedy się zestarzeją, zostaną wymienieni na młodszych. Mentorzy na wózkach widłowych jeszcze długo nie będą mile widziani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?