Prezydent Duda w Wilanowie z aktem wyboru. A kiedy na Śląsku? Śląski poradnik dla prezydenta

Prezydent elekt otrzyma od Państwowej Komisji Wyborczej akt wyboru na prezydenta. Uroczystość odbędzie w Pałacu w Wilanowie. Akt wręczy przewodniczący PKW sędzia Wojciech Hermeliński.

W uroczystości weźmie udział ponad 100 osób. - Będą wszyscy kandydaci na prezydenta oraz najważniejsze osoby w kraju - mówi Marian Dzięgielewski z Państwowej Komisji Wyborczej. Na uroczystości nie będzie urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Reprezentować go będzie szef jego kancelarii Jacek Michałowski. Mariusz Błaszczak z PiS stwierdził, że jeśli nie wszyscy zaproszeni goście przyjdą, "to trudno".

CO MOŻE PREZYDENT? A CZEGO NIE MOŻE?
SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ NA TEMAT PREZYDENTURY ANDRZEJA DUDY

Nowego prezydenta już znamy, oficjalnie od poniedziałku. Ale czy prezydent zna nas, tę całą nieuchwytną mistykę Śląska, Zagłębia i województwa śląskiego, ulepionego też z Częstochowy i Żywiec-czyzny? Jak pogodzić nasze ambicje z realiami, hanysów z gorolami, jak zrozumieć to całe nasze bulgocące multi-kulti? Jego poprzednikowi się nie udało. Więc tak po ludzku, w dobrej wierze, najprościej jak się da, wyjaśniamy.

WYBORY PREZYDENCKIE 2015: Gorzelik, Tomczykiewicz, Słupik i inni komentują wyniki

ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW PREZYDENCKICH 2015, WSZYSTKO NA TEMAT: WYBORY PREZYDENCKIE 2015

Poznawanie Śląska to ciężki kawałek chleba. Lech Majewski, znakomity katowicki reżyser, opowiadał mi kiedyś następującą, bardzo zabawną anegdotę. Proszę wybaczyć, że tak od razu od dygresji, ale pasuje: Nowa Zelandia, retrospektywa jego filmów w Wellington, pełna sala i leci "Angelus". Śląska historia - znamy, prawda? Nowozelandzka publiczność raz po raz zanosi się śmiechem. Napisy końcowe, oklaski, śmiech nie milknie, zaczyna się dyskusja z reżyserem. Wtedy wstaje z miejsca starszy pan i mówi po angielsku do reszty ubawionych widzów: "Wy się śmiejecie, ale wy nie wiecie, z czego się śmiejecie. Ja wiem i rozumiem, bo ja Ślonzok jestem. Trzeba być ze Śląska, żeby to w pełni zrozumieć, inaczej się nie da". No właśnie. Andrzej Duda jest z Krakowa. W pełni na pewno nas nie zrozumie. Ale warto próbować.

JESTEŚ ŚLĄZAKIEM, ZAGŁĘBIAKIEM CZY GOROLEM? ROZWIĄŻ QUIZ

Punkt pierwszy i najważniejszy. Górnictwo, reindustrializacja, skutki poprze-mysłowych przeobrażeń w śląskich miastach. Tak, wiemy - wybraliśmy prezydenta, nie premiera. Co prezydent może? W tym cały jest ambaras, że również rząd i parlament muszą chcieć. Ale Duda, skądinąd mocno akcentujący kwestię górnictwa i gospodarki w kontekście śląskim w trakcie kampanii, może, a wręcz powinien kreować atmosferę, w której interes śląskiej gospodarki zacznie być faktycznie utożsamiany z interesem i kondycją ekonomiczną kraju. I w drugą stronę - myślenie o reindustrializacji musi uwzględniać skutki bezlitosnej eksploatacji i restrukturyzacji górnictwa w śląskich miastach. Więc wizyta w Bytomiu, koniecznie. To piękne, starsze od Krakowa miasto, może być symbolem negatywnych procesów poprzemysłowych, jakie odczuwamy w całym regionie.

Nie oczekujemy, że prezydent Duda nam ją uchwali, ale po całym bałaganie i zaniechaniach, jakie w tej dziedzinie zostawia po sobie nie tylko Bronisław Komorowski, ale i jego partia (jeden i drugi obóz nie dotrzymali obietnicy stworzenia ustawy dla naszej aglomeracji), naprawdę nie trzeba się nadmiernie wysilać, by zrobić więcej. Wystarczy rozmowa z prof. Tomaszem Pietrzykowskim, wojewodą śląskim za czasów rządów PiS-u, który już wtedy o ustawę metropolitalną się starał. Patrzmy też szerzej - krakus Duda słyszał być może o pokrewnej strategicznej idei, zwanej wdzięcznie "Krakowicami". Jeżeli prezydent elekt otoczy się kompetentnymi doradcami, z pewnością możliwe będzie choćby zainicjowanie dyskusji nad przyszłym kształtem rozwiązań metropolitalnych, nie tylko dla Śląska i Zagłębia, ale też Małopolski.

Spokojnie, to temat tylko pozornie drażliwy, bo w ostatnich latach w niektórych środowiskach dorobiono mu etykietę separatyzmu, niemieckich opcji… itd. PiS miał w tym swój udział, ale prawda jest też taka, że prezydent Komorowski swoim bierno-protekcjonalnym stosunkiem do śląskich aspiracji tożsamościowych wiele stereotypów, wbrew obietnicom, konserwował.

Prezydent Duda, jeszcze jako kandydat na prezydenta, wykonał w kampanii pierwszy gest wobec niewygodnej dla politycznych elit kwestii Tragedii Górnośląskiej. To już coś. Rozumiemy, że język śląski - z racji stereotypów - byłby przed II turą ryzykownym zagraniem. Ale mamy nadzieję, że w końcu uda się skierować choćby życzliwą uwagę prezydenta na tę sprawę. Ślązacy mają swoją kulturę, swoje tradycje, ich częścią jest godka i tak naprawdę wystarczyłoby, aby mogli liczyć na tym polu na te same udogodnienia, jakie bez żadnych kontrowersji przysługują dziś Kaszubom.

Znów - Duda nie wpisze śląskiego na listę języków regionalnych. Ale w rozsądnej dyskusji na ten temat mógłby chociaż stać się kimś więcej niż - jak określił Komorowskiego jeden z liderów regionalnej polityki - "fałszywym przyjacielem Ślązaków".

Teraz krótka lekcja geografii - trudna sprawa, bo przecież administracyjny twór nazwany województwem śląskim składa się z Częstochowy, Żywiecczyzny, Zagłębia Dąbrowskiego, fragmentu Zagłębia Krakowskiego (Jaworzno) i - tu uwaga - części Górnego Śląska. Części, bo Górny Śląsk to również województwo opolskie. Po części efektem jest, że mamy największego bzika w Polsce na punkcie podziałów terytorialnych. Tylko u nas można wysłuchać porywających kilkugodzinnych wykładów na temat tego, czym się różni Śląsk (np. Katowice, Gliwice, Bytom) od Zagłębia (Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza). Czym Rybnik od Raciborza. Czym Będzin od Czeladzi i czym Chełm od Imielina. Co to takiego Śląsk Cieszyński, czy istnieje Podbeskidzie… Tak, tylko u nas.

Prezydent Andrzej Duda przysłuży się Śląskowi już samym byciem wobec spraw naszego regionu tym, kim nie był prezydent Komorowski. Kredyt zaufania został udzielony w wyborach - wszak w żadnym innym województwie Komorowski nie stracił poparcia (w porównaniu z 2010 r.) tak jak u nas. Powolne i uczciwe spłacanie go z czasem będzie sprowadzać się do samego bycia sojusznikiem w sprawach, które Śląska dotyczą.

Do tego wystarczy energia, mądrzy doradcy i chęć słuchania. Akurat to Duda w kampanii zadeklarował. Chwilę czekamy, potem rozliczamy.

*Uwaga na kleszcze! Jak rozpoznać i leczyć boreliozę? Sprawdż tutaj
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Koszmarny wypadek w aquaparku Nemo w Dąbrowie. Chłopak ma zmasakrowaną twarz
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku