Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asystent seniora w Poznaniu: Poczujesz się bezpieczny i nie będziesz sam

Bogna Kisiel
Skończyłeś 60 lat, mieszkasz sam? Czy ze względu na stan zdrowia - zaburzenia pamięci, cukrzycę, problemy kardiologiczne czy neurologiczne - wymagasz stałego nadzoru? Możesz wziąć udział w pilotażowym projekcie "Asystent seniora". - Łączy on w sobie kilka elementów: teleopiekę, opiekę medyczną, wsparcie wolontariuszy i pomoc sąsiedzką - tłumaczy Agnieszka Pachciarz, zastępca prezydenta Poznania.

Pilotaż obejmie 10 osób. Pięć wskaże MOPR, a pięć może się zgłosić. - Każda z tych osób wypełni ankietę o stanie zdrowia, wskazując choroby lub rodzaj niepełnosprawności, zaproponuje też osobę do kontaktu, która mieszka po sąsiedzku - dodaje A. Pachciarz.

Projekt "Asystent seniora" potrwa do końca października. Jego realizacja jest możliwa dzięki współpracy Centrum Inicjatyw Senioralnych, CenterMed Poznań, Fundacji Niezależni z Gdyni, Stowarzyszenia Medycyna Polska i Stowarzyszenia Wzajemnej Pomocy Flandria.

Każda z tych instytucji ma swoją rolę do spełnienia.

- Dostarczamy teleopiekę - mówi Marek Wojda, prezes Fundacji Niezależni. - Urządzenie jest proste w obsłudze. To nadajnik, przez który podopieczny połączy się z pracownikiem naszej centrali, będącej do dyspozycji przez 24 godziny. Może poprosić o pomoc lub porozmawiać. W sytuacji zagrożenia wystarczy wcisnąć guzik alarmowy, znajdujący się na ręce. Teleopiekun zdecyduje o powiadomieniu rodziny, sąsiada czy służb ratunkowych.

Seniorzy będą też mieli zapewnioną bezpłatną opiekę pielęgniarki środowiskowej oraz wizyty lekarza rodzinnego w ramach NFZ.

- Najważniejsi jednak są sąsiedzi i wolontariusze - podkreśla M. Wojda.

Chętnych wolontariuszy nie brakuje. Zgłosiło się już 15. - Będą odwiedzać seniorów w zależności od potrzeb, ale minimum raz w miesiącu i maksimum raz w tygodniu, by nie narzucać się - wyjaśnia A. Pachciarz. I dodaje, że bardzo ważna jest też pomoc sąsiedzka. To sąsiad może najszybciej zareagować na prośbę telepomocy, gdy nie ma kontaktu z podopiecznym.

- Mam podopiecznego w wieku 69 lat, na wózku, po wylewie - mówi Aleksandra Buchert, wolontariuszka. - Opiekunka przychodzi na dwie godziny. Przez 22 godziny jest sam. Ten aparat telepomocy jest fenomenalny. Będzie mógł wezwać pomoc lub zwyczajnie porozmawiać, bo jedynym jego towarzystwem jest telewizor. Dla niego to gwarancja bezpieczeństwa.

Zgłoszenia od osób zainteresowanych udziałem w programie przyjmuje Monika Szelągiewicz, koordynatorka projektu (telefon: 660 778 480; mail: mszelagiewicz@centermed. pl).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski