Piotr Duda w Poznaniu: Będziemy pilnować Andrzeja Dudy [WIDEO]

– Wystawiliśmy rachunek Bronisławowi Komorowskiemu za to, że nie chciał współpracować ze stroną społeczną, a za kilka miesięcy przyjdzie czas na wystawienie go także Platformie Obywatelskiej i PSL, za podniesienie wieku emerytalnego i przegłosowanie ustawy o elastycznym czasie pracy – komentował Piotr Duda, przewodniczący „Solidarności”.

ZOBACZ: Wybory prezydenckie 2015: Są oficjalne wyniki PKW na podstawie danych z 46 na 51 okręgów

Według szefa „S” dzień zwycięstwa Andrzeja Dudy jest szczególny, bowiem po raz pierwszy w historii związku zawodowego, jego przedstawiciele podpisali z kandydatem na urząd prezydenta umowę programową. – Punkty z tej umowy przewijały się podczas wszystkich spotkań z kandydatami przed pierwszą i drugą turą. Mam na myśli wiek emerytalny oraz zmianę ustawy o referendach. Do tej pory referenda krajowe to była fikcja, obywatele byli ubezwłasnowolnieni, można było zebrać nawet 10 milionów podpisów, a i tak o wszystkim decydowali politycy – tłumaczył Duda.

Związkowcy twierdzą, iż prezydent elekt jest bardziej wiarygodny niż Bronisław Komorowski, który tuż przed drugą turą wyborów, mówił o projekcie ustawy określającej wiek 40 lat jako umożliwiający przejście na emeryturę. – Świadczyć o tym może fakt, że już zniknął on ze strony internetowej kancelarii. To nic innego jak cynizm i hipokryzja – stanowczo stwierdzał przewodniczący związku.

W tej chwili jeszcze nie wiadomo kiedy dojdzie do kolejnego spotkania Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” z Andrzejem Dudą.

– Poczekajmy do 6 sierpnia, kiedy nastąpi zaprzysiężenie nowego prezydenta. Liczymy na jego obecność na obchodach 35-lecia związku w Gdańsku. Już teraz mogę jednak złożyć deklarację, że będziemy pilnować, czy faktycznie będzie się wywiązywał z zawartej z nami umowy – mówił Piotr Duda.