Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SuperGlina 2014: Jest nie tylko policjantem, ale też wolontariuszem

MRT
Sebastian Kiersztan
Sebastian Kiersztan
Sebastian Kiersztan pracuje na co dzień jako policjant komendy w Buku. Teraz startuje w plebiscycie Super Glina 2014. Głosowanie trwa do 30 maja

Chociaż od 17 lat wykonuje zawód policjanta, nie jest nim znudzony. Jak sam mówi ta praca dostarcza mu wiele wrażeń i daje sporo energii.
Zobacz też: Zaczynamy głosowanie na najlepszego policjanta w Wielkopolsce

Sebastian Kiersztan (NAJ.53) na co dzień pracuje w wydziale kryminalnym w komendzie policji w Buku. To także jeden z policjantów biorących udział w plebiscycie "Głosu Wielkopolskiego" Super Glina 2014.

- Na pewno nie mogę powiedzieć o tym zawodzie, że jest łatwy i przyjemny. Uczestniczę czasem w trudnych, niebezpiecznych akcjach, współpracuję z prokuraturą. Poświęcam tej pracy dużo czasu i energii, jednak udaje mi się pogodzić obowiązki służbowe z rodzinnymi - mówi Sebastian Kiersztan.

Do jednej ze swoich bardziej spektakularnych akcji zalicza złapanie w 2013 roku zabójcy bezdomnego. - Po 19 godzinach udało nam się pochwycić sprawcę. Tak naprawdę ta praca uświadomiła mi, że mogę poradzić sobie w każdych okolicznościach. I chociaż nie wybrałem jej ze względu na to, że zawsze chciałem być policjantem albo z powodu tradycji rodzinnych, to dziś mojej decyzji nie żałuję. Lubię, to co robię - dodaje Sebastian Kiersztan.

Poza pracą w policji oddaje się też działalności na rzecz stowarzyszenia Alae, gdzie jest wolontariuszem od zeszłego roku. Organizuje spotkania, bierze dyżury w stowarzyszeniu, uczestniczy w wyjazdach integracyjnych, które mają pomóc osobom zgłaszającym się do fundacji. Stowarzyszenie Alae działa w Buku już od kilku lat.

- Nasze stowarzyszenie zajmuje się wspieraniem osób pokrzywdzonych, a także rozwiązywaniem problemów rodzin, które nie mogą poradzić sobie wychowawczo z dziećmi. Walczymy z przemocą i uzależnieniami. Działamy charytatywnie. Oferujemy im pomoc prawną, psychologiczną, terapeutyczną i socjalną. To nie jest tak, że tylko rodziny patologiczne mają problem z wychowaniem dzieci - tłumaczy Sebastian Kiersztan. I dodaje, że tak naprawdę każda rodzina może być w takiej sytuacji i mieć problem ze swoim dzieckiem. To wynika z wpływów kolegów, internetu, gier komputerowych. Policjant woli swój wolny czas poświęcać na pomoc takim dzieciakom jako wolontariusz, niż później miałby to robić jako funkcjonariusz przy ich zatrzymaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski