Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Zwycięstwo w Gdańsku okupione stratami

Karol Maćkowiak
Lech Poznań: Zwycięstwo w Gdańsku okupione stratami
Lech Poznań: Zwycięstwo w Gdańsku okupione stratami Tomasz Bolt/Polskapresse
Kolejorz będzie osłabiony w następnej kolejce. Trener Maciej Skorża nie będzie mógł skorzystać z usług Barrego Douglasa oraz Dariusza Formelli, którzy będą pauzować z powodu nadmiaru kartek. Nie zagra też kontuzjowany Jasmin Burić.

Barry Douglas w spotkaniu z Lechią Gdańsk obejrzał swoją ósmą żółtą kartkę w sezonie, z kolei Dariusz Formella będzie musiał odpocząć z powodu czerwonej kartki za zagranie ręką w polu karnym. O ile ten drugi w bieżących rozgrywkach jest zazwyczaj rezerwowym, to Douglas wygryzł ze składu Panamczyka Luisa Henriqueza i był podstawowym obrońcą Kolejorza. Naturalne wydaje się, by w najbliższej kolejce zastąpił go właśnie Henriquez.

- Nie ma chyba co kombinować. Wiadomo, Barry gra dobrze, ale na szczęście jest Henriquez i kto wie, czy w końcówce ligi jego doświadczenie nie okaże się kluczowe – twierdzi Ryszard Rybak, były znakomity pomocnik Lecha Poznań. – Mówiąc kolokwialnie, Henriquez jest na głodzie gry i to, że ostatnio grywał nieco rzadziej tym razem wszystkim wyjdzie na dobre, bo będzie zdeterminowany, by pokazać się z dobrej strony.

Zobacz też:

Być może będzie brakować Lechowi atutu Douglasa w postaci doskonale bitych rzutów rożnych, lecz pamiętajmy, że nic oczywiście nie ujmując Szkotowi, Henriquez ma swoje atuty: w moim odczuciu nieco lepiej radzi sobie w defensywie – opowiada Ryszard Rybak. Klub prawdopodobnie nie przedłuży kontraktu z ambitnym Panamczykiem, który w tym roku skończy 34 lata. – Dla niego może to być okazja, żeby na koniec jeszcze z Lechem coś wygrać – dodaje Rybak. Henriquez w sezonie 2008/09 cieszył się ze zwycięstwa w finale Pucharu Polski, zaś roku później z mistrzostwa.

Przed meczem z Pogonią dojdzie też do zmiany w bramce. Groźnie wyglądającej kontuzji doznał bowiem Jasmin Burić (naderwał mięsień). Zastąpił go Maciej Gostomski i spisał się wybornie, uratował Lechowi bardzo ważne trzy punkty. – To była interwencja światowej klasy, myślę że ten mecz go podbuduje i będzie pewnie bronił do końca ligi. Sądzę, że Jasiu już do końca sezonu nie zagra – przyznaje Rybak, który uważa też, że w ostatnich kolejkach bardzo ważne może być to, w jakiej dyspozycji będą rezerwowi.

– Lech ma mocną ławkę. Darko Jevtić dał sporo zespołowi po wejściu na boisko, liczę na to, że podobne będzie w przypadku Henriqueza czy innych graczy. Nie ma się raczej czym denerwować. Lech gra znacznie lepiej od Legii, która w każdym meczu się męczy – kończy Ryszard Rybak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski