W meczu nie mógł wystąpić Mariusz Puszakowski, który doznał kontuzji podczas piątkowego treningu. Zastąpił go Jakub Jamróg. Jakby pecha było mało, w pierwszym wyścigu żużlowiec Orła Kamil Adamczewski uderzył w swojego klubowego kolegę, jakim był Rory Schlein. Australijczyk pojechał do szpitala, Kamil został wykluczony, a wystartował rezerwowy Oskar Polis. Przywiózł dwa punkty.
Następnie okazało się, że niezdolny do jazdy jest też Kamil Adamczewski i został odwieziony do szpitala. W drugim biegu upadł Sebastian Niedźwiedź i także musiał skorzystać z pomocy lekarskiej. To było ponad siły Orła.
Później było 2:4, 3:3 i pokazał się debiutant na łódzkim torze Hans Andersen. Wygrał, a Orzeł zdobył cztery oczka. Dwa następne biegi przekreśliły jednak nadzieje na zwycięstwo w tym meczu. Łodzianie przegrali po 2:4. Najpier Hans Andersen przegrał z Joonasem Kylmaekorpi, a później Mads Korneliussen z dobrze znanym Antonio Lindbaeckiem.
Po siedmiu biegach Orzeł przegrywał 16:26. Dwa następne wyścigi wygrał Hans Andersen. Pozyskanie Duńczyka przez Witolda Skrzydlewskiego było strzałem w dziesiątkę. Orzeł zremisował 3:3 i wygrał 4:2. W dziesiątym biegu wygrał Antonio Lindbaeck, a zawiódł Mads Korneliussen. Porażka 2:4 sprawiła, że Orzeł przegrywał 25:35
Tai Woffinden po raz trzeci z rzędu wygrał na praskiej Markecie. Po rundzie zasadniczej najskuteczniejszy był Janowski. Woffinden był najlepszy w finale od samego startu i pozostał liderem cyklu po trzech z 12 rund. Pod koniec trzeciego okrążena Hampel wyprzedził przy płocie Janowskiego, który dzięki praskiemu występowi dźwiga się jednak w klasyfikacji generalnej z ostatniego, 15. miejsca na siódme. Kolejny turniej dopiero 4 lipca w Cardiff.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?