Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy potrafią się też wspinać. Udowodnili to w poznańskich zawodach [ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Ratownicy wspinali się, przeciągali wóz gaśniczy i podnosili stukilogramowy blok betonowy
Ratownicy wspinali się, przeciągali wóz gaśniczy i podnosili stukilogramowy blok betonowy Robert Domżał
Wspinali się, przeciągali wóz gaśniczy, podnosili stukilogramowy ciężar na linie. Strażacy z różnych miast Wielkopolski, a także z Hanoweru ćwiczyli w niedzielę w poznańskiej Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 5.

Sześć drużyn, trzy konkurencje i kilka godzin rywalizacji - tak w największym skrócie można opisać Zawody Wysokościowe Specjalistycznych Grup Ratownictwa Wysokościowego, jakie rozgrywane są w niedzielę w Poznaniu. Rywalizacja przeciągnęła się ponieważ strażacy musieli pędzić na sygnale do prawdziwej akcji ratunkowej.

Strażacy z sekcji ratownictwa wysokościowego używając takiego samego sprzętu, jak alpiniści wspinali się na trzecie piętro budynku. Tam musieli przepiąć się w inną linę, rozwiązać zagadkę i zjechać na ziemię. Kolejną konkurencją było przeciąganie wozu gaśniczego marki MAN. Niełatwe było też podniesienie stukilogramowego betonowego bloku przy użyciu różnych przyrządów do prac na wysokościach.

- Takie ćwiczenia są niezbędne, by w czasie autentycznych akcji wszystko robić niejako z automatu. Oczywiście w trakcie akcji trzeba myśleć i to niekiedy trzy razy trzeba przemyśleć jeden ruch. Tylko wtedy wspinającemu nie będzie groziło zawiśniecie na linie w niespodziewanym momencie i pozie - mówi starszy kapitan Krzysztof Bugajak, zastępca JRG nr 5.

Strażacy musieli wykazać się ogólną sprawnością, siłą i umiejętnością wykorzystania różnych technik wspinaczkowych i wysokościowych. Zdaniem strażaków w ćwiczeniach jest więcej przyjemności niż trudności.

- Bo jak porównywać ćwiczenia z akcją, w trakcie której trzeba wydobywać człowieka z szamba - mówi starszy kapitan Roland Ekiert z JRG w Kaliszu.

Indywidualnie zawody wygrał mł. kpt. Bartosz Suski, przed asp. Hubertem Zaborowskim i st.sekcyjnym Marcinem Mirrem - wszyscy z Poznania. Drużynowo pierwsze miejsce wywalczyła pierwsza zmiana JRG nr 5 przed zmianą 3. jednostki z Piątkowa. Na najniższym stopniu podium stanęli strażacy z Kalisza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski