Nowy biofiltr, a właściwie jego wsad zamówiła wodna spółka, która nie mogła się doczekać naprawy gwarancyjnej.
- Pieniądze za naprawę biofiltra, czyli około 100 tysięcy złotych, potrącimy z gwarancji bankowych wykonawcy - tłumaczy Maja Zygmuntowska z Aquanetu.
Operacja rozpocznie się w sobotę od wyłączenia biofiltra. Niestety, ale będzie to odczuwalne dla mieszkańców, może śmierdzieć bardziej niż zwykle. Następnie zbiornik biofiltra zostanie opróżniony ze starego wkładu. Jest to w sumie 41 ton masy organicznej o objętości 87 metrów sześciennych.
Naprawa potrwa do 8 kwietnia, a do tego czasu osady będą trafiały do kontenerów.
Aby filtr zaczął spełniać swoją rolę, musi nastąpić tak zwane uaktywnienie wsadu, czyli namnożenie bakterii, które likwidują smród.
Przy obecnej pogodzie (bakterie lubią ciepło) może to potrwać około czterech tygodni. Po tym terminie okaże się czy mieszkańcy Koziegłów będą mogli bez strachu otworzyć okna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?