Podopieczni Macieja Skorży mają kłopoty, żeby podnieść się, gdy rywal prowadzi. Po raz pierwszy taka sytuacja w tej rundzie miała miejsce już na otwarcie piłkarskiej wiosny. Kolejorz przegrywał w Szczecinie 0:1 i dopiero szarża Paulusa Arajuuriego w doliczonym czasie gry sprawiła, że udało się wyrównać.
Poznaniacy przegrali 0:1 z Zawiszą Bydgoszcz, gdyż nie potrafili odpowiedzieć na gola Josipa Barisicia. W Łęcznej Lechitom udało się odpowiedzieć i doprowadzić do remisu, lecz wynik 1:1 na terenie beniaminka to żaden sukces. Apogeum nadeszło w niedzielę - drużyna Skorży była bezradna po golach graczy Jagiellonii. Lech ani razu nie podniósł się w lidze w tym roku po golach rywala.
Trener Skorża uważa, że drużyna nie potrafiła zareagować już po pierwszym golu dla Jagi.
- Fragment po stracie bramki, to był jeden z gorszych okresów naszej gry, nie potrafiliśmy dobrze zareagować, odpowiedzieć na to, co się dzieje na boisku - mówił po meczu trener Maciej Skorża. - Ta sytuacja spowodowała bardzo dużą nerwowość w naszych szeregach i praktycznie od tego momentu, od straty bramki wyrównującej trudno powiedzieć, by cokolwiek dobrze funkcjonowało w naszej grze - przyznał szkoleniowiec.
Lech nie gra konsekwentnie po stracie prowadzenia lub remisu. Kolejne bramki strzelone przez przeciwnika powodują, że niebiesko-biali się załamują.
- Nie wiem, z czego taki problem wynika. Czy siedzi to w naszych głowach, czy gdzieś indziej. To jest duży mankament - powiedział z kolei Marcin Kamiński. - Czasu, żeby odrobić straty było dużo, nie mogliśmy żadnej akcji skonstruować, nie wyglądało to tak, jak powinno - dodał "Kamyk". Analogiczna sytuacja miała miejsce w finale Pucharu Polski.
Lech najczęściej gra dobrze tylko w jednej połowie i niestety rzadziej jest to połowa druga. To sugeruje kłopoty z przygotowaniem fizycznym.- Tylko Karol Linetty nam dorównywał w tym aspekcie. My mamy mnóstwo sił, żeby biegać przez 90 minut. O naszym sukcesie zdecydowała taktyka i przygotowanie fizyczne - ocenił po meczu napastnik gości, Patryk Tuszyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?