Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Byki pokazały charakter

TS
Grzegorz Zengota i Piotr Pawlicki
Grzegorz Zengota i Piotr Pawlicki Grzegorz Dembiński
Fogo Unia nadal bez porażki. Tym razem Byki pokonały 48:42 na wyjeździe Stal Rzeszów. O zwycięstwie gości zadecydowały wyścigi nominowane.

Byki do tego meczu przystąpiły mocno porozbijane, bo kontuzjowany Tobiasz Musielak pojechał do Rzeszowa tylko w roli widza, a Tomas H. Jonasson wrócił z Grand Prix w Tampere z rozbitym kolanem. Szwed pojawił się na prezentacji, ale na tor nie wyjechał. - Nie był w stanie tego zrobić. My zresztą nie wiemy co to za uraz, bo Tomas nie zdążył nawet przejść specjalistycznych badań. Dlatego będą za niego jeździć juniorzy - mówił przed meczem do kamer nsport, Adam Skórnicki.

Jakby tego było mało, młody Bartosz Smektała miał poważną infekcję, a Przemysławowi Pawlickiego podczas sobotniego turnieju we Francji odnowił się uraz barku. W takiej sytuacji Byki cały czas miały "pod górkę". Na początku meczu najbardziej zapracowanym zawodnikiem gości był Piotr Pawlicki, którzy wystartował w trzech z czterech pierwszych wyścigów. W tym czwartym dał popis jazdy parą z Emilem Sajfutdinowem.

- To świetny i doświadczony zawodnik. Zauważył, że powinien na mnie poczekać, a później skutecznie odpieraliśmy ataki Petera Kildemanda - mówił młodszy z braci Pawlickich. Po tym biegu był remis, bo wcześniej świetnie zaprezentowali się Greg Hancock i Dawid Lampart, wyprowadzając PGE Stal na prowadzenie. Ten duet gospodarzy w niedzielny wieczór napsuł zresztą sporo krwi leszczyńskim żużlowcom. Fogo Unia cały czas jednak dzielnie walczyła.

W 7. biegu rewelacyjnie zaprezentował się Smektała, który przy pewnym wsparciu Sajfutdinowa przywiózł za plecami obu swoich przeciwników. W tym momencie goście po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie. Utrzymali je do 10. wyścigu, kiedy to znowu dali o sobie znać Hancock z Lampartem. Ta wygrana rzeszowskiej pary była wyjątkowa cenna, ponieważ w pokonanym polu zostali Piotr Pawlicki oraz Sajfutdinow.

Przed wyścigami nominowanymi Fogo Unia przegrywała dwoma oczkami i wszystko było jeszcze możliwe. Ta strata mogła być nieco większa, ponieważ w pierwszej odsłonie 13. biegu rywale wygrali 4:2. Sędzia Artur Kuśmierz zauważył jednak, że taśma startowa poszła nierówno i zarządził powtórkę, w której padł remis. Wyścigi nominowane były już natomiast popisem ekipy z Leszna.

Najpierw, w najlepszym z możliwych momentów, przebudził się Grzegorz Zengota, który razem z Przemysławem Pawlickim ponownie wyprowadzili swój zespół na prowadzenie. A kropkę nad "i" postawili Pe-dersen z Sajfutdinowem, którzy nie dali szans niepokonanemu do tego momentu Hancockowi.

Wcześniej na wysokości zadania stanął arbiter, który jak najbardziej słusznie wykluczył Lamparta, po tym jak ten wystraszył się ataku Pedersena i bez kontaktu z Duńczykiem upadł na tor. Sędzia miał z tego powodu zresztą sporo problemów, ponieważ po meczu miejscowi kibice nie chcieli wypuścić go z wieżyczki. Wybito tam nawet szybę. W takiej sytuacji musiała interweniować policja.

PGE Stal Rzeszów - Fogo Unia Leszno 42:48
Stal:
Larsen 3+2 (1,1,1,0), Baran 5 (2,0,2,1,0), Lampart 8+1 (3,1,2,2,w), Hancock 12+1 (2,3,3,3,1), Kildemand 9 (1,3,2,2,1), Czaja 3+1 (2,0,1), K. Rempała 2+2 (1,0,1).
Fogo Unia: N. Pedersen 14 (3,2,3,3,3), Jonasson ns, Zengota 6 (1,2,0,d,3), Prz. Pawlicki 8+2 (d,1,3,2,2), Sajfutdinow 8+3 (2,3,0,1,2), Smektała 2+1 (0,0,2,0,0), Pi. Pawlicki 10 (0,3,3,1,3).

Wyścig po wyścigu
1. Pedersen, Baran, Larsen, Pi. Pawlicki 3:3
2. Pi. Pawlicki, Czaja, Rempała, Smektała 3:3 (6:6)
3. Lampart, Hancock, Zengota, Prz. Pawlicki (d) 5:1 (11:7)
4. Pi. Pawlicki, Sajfutdinow, Kildemand, Rempała 1:5 (12:12)
5. Hancock, Pedersen, Lampart, Smektała 4:2 (16:14)
6. Kildemand, Zengota, Prz. Pawlicki, Czaja 3:3 (19:17)
7. Sajfutdinow, Smektała, Larsen, Baran 1:5 (20:22)
8. Pedersen, Kildemand, Rempała, Smektała 3:3 (23:25)
9. Prz. Pawlicki, Baran, Larsen, Zengota 3:3 (26:28)
10. Hancock, Lampart, Pi. Pawlicki, Sajfutdinow 5:1 (31:29)
11. Pi. Pawlicki, Kildemand, Baran, Zengota (d) 3:3 (34:32)
12. Pedersen, Lampart, Czaja, Smektała 3:3 (37:35)
13. Hancock, Prz. Pawlicki, Sajfutdinow, Larsen 3:3 (40:38)
14. Zengota, Prz. Pawlicki, Kildemand, Baran 1:5 (41:43)
15. Pedersen, Sajfutdinow, Hancock, Lampart (w) 1:5 (42:48)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski