Dzień Pierwszej Komunii Świętej jest w naszym społeczeństwie niezwykłym połączeniem tego co duchowe, z tym co materialne. Można więc do kompletu śniadaniowego z porcelany z wizerunkiem Jana Pawła II (tegoroczny hit, ze względu na beatyfikację) dołączyć kopertę z pieniędzmi na wakacje.
Na nic zdają się nauki księży i katechetów dla rodziców, by ograniczyć wydatki na prezenty, i by skupić się na przeżywaniu święta. Chrzestni czy dziadkowie po prostu "muszą" się wykosztować.
Niezmiennie na "liście przebojów" komunijnych prezentów królują komputery, najnowsze modele telefonów komórkowych, aparatów fotograficznych (najlepiej z emblematem "Hello Kitty"), czy quady.
- Kupuję mojej chrześnicy laptop, bo mówi o nim od roku. Wiem, że to będzie spełnienie jej marzeń, ale także przyda się jej w szkole - mówi Agnieszka Sokołowska. - Mam tylko jedną chrześnicę, więc chyba nie wypada oszczędzać.
Ania otrzyma od rodziców chrzestnych i dziadków miniwieżę, rower i całoroczny kurs języka angielskiego.
- Jestem oszczędna zarówno w kwestii stroju, przyjęcia, czy samych prezentów - mówi mam Ani, Katarzyna. - Po prostu zabroniłam kupować laptopy, quady i inne bardzo kosztowne prezenty.
A właśnie quady, mimo złej opinii spowodowanej kilkoma wypadkami dzieci, wracają do łask. Dobry, bezpieczny quad (z homologacją) to wydatek rzędu około 7 tysięcy złotych.
- Zainteresowanie jest niesłabnące - mówi Dariusz Odważny właściciel sklepu, do którego niemal codziennie zaglądają osoby zainteresowane kupnem pojazdu.
A co gdy młody człowiek lat 9 czy 10 chciałby być bardziej "eko"? Może przychylniejszym okiem spojrzeć na nieco zapomniane rowery?
- Dużo osób pyta o rowery dla dzieci. To prawdopodobnie efekt tego, że kolarstwo jest coraz popularniejsze, ma coraz więcej zwolenników i kibiców. Drugi aspekt jest taki, że mamy coraz bardziej otyłe dzieci, które wcale takimi nie chcą być - tłumaczy Maksymilian Bieniasz, właściciel firmy sprzedającej jednoślady. - Dobry lekki, wytrzymały rower dla dziecka w wieku około dziesięciu lat można kupić już za 1500 złotych.
A skoro rower wraca do łask, to może zegarki, łańcuszki i medaliki też?
- Tak, najbardziej popularne prezenty pierwszokomunijne to nadal złote medaliki lub krzyżyki z łańcuszkami, których cena rozpoczyna się od 149 zł. W ostatnim czasie zauważamy jednak coraz większe zainteresowanie biżuterią brylantową - mówi Katarzyna Sosińska z firmy biżuteryjnej. - Najtańszy pierścionek brylantem to wydatek około 400 zł 600 złotych.
- Wciąż panuje zwyczaj kupowania zegarka jako prezentu na Pierwszą Komunię, zarówno dla dziewczynki jak i chłopca. Odchodzi się jednak od krzykliwych kolorów i ekstrawaganckich wzorów na korzyść ponadczasowej klasyki. Ceny takich zegarków rozpoczynają się już od 500 zł - informuje K. Sosińska.
Jeśli ktoś od biżuterii woli "klasykę XXI" wieku, a więc laptop, aparat fotograficzny czy iPada2 musi liczyć się z wydatkiem ponad 2 tysięcy złotych. Najfajniejszy dla maniaków gadżetów elektronicznych okazać się może właśnie iPad, czyli tablet z dotykowym ekranem z możliwością oglądania filmów i zdjęć, zaglądania do internetu.
Jeśli ktoś uważa, że to jednak zbyt skromnie może "dorzucić" przejażdżkę limuzyną.
- W tym roku będą wiózł swoją chrześnicę do komunii, ale woziliśmy już inne dzieci. To jest szał, krzyki, radość - mówi Michał Igliński z firmy wynajmującej limuzyny. - Zazwyczaj limuzyna zamawiana jest na dwie - trzy godziny. Za jedną zapłacić trzeba 350 złotych.
- Każdy musi zastanowić się w jakiej religii chce swe dziecko wychować i jakie wartości mu przekazać - podkreśla pedagog Jolanta Graczyk - Ogdem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?