Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolina Rurzycy: Rezerwat zamknięty, ale proboszcz mszę i tak odprawi

Agnieszka Kledzik
Msza rocznicowa zostanie odprawiona jak co roku
Msza rocznicowa zostanie odprawiona jak co roku Fot. Michał Nicpoń
Dla turystów dolina Rurzycy została całkowicie zamknięta. Tak jest od dwóch lat, choć dopiero teraz ta wiadomość dotarła do rowerzystów, kajakarzy, a nawet pielgrzymów. Odkąd została wpisana na listę rezerwatów, nie można po niej spacerować, pływać kajakiem, a nawet tam się modlić.

Proboszcz w Tarnówce od nas dowiedział się, że nie będzie mógł przygotować mszy rocznicowej, nad brzegiem Krępska.

Nad tym jeziorem, swoje ostatnie wakacje przed wyborem na papieża spędził Karol Wojtyła. W 1979 roku jego przyjaciele, z którymi wówczas wypoczywał, postawili mu tam pierwszy na świecie pomnik. Po śmierci papieża odprawiane są w tym miejscu msze święte.

- Co roku tu się zbieramy i byłoby smutno, gdyby teraz na miesiąc przed beatyfikacją ktoś nam tego zakazał - mówi ks. Jerzy Ruszkowski, proboszcz parafii w Tarnówce. I choć zakaz istnieje, to i tak proboszcz zapowiedział, że msza zostanie odprawiona (3 kwietnia o godz. 13).

- Zgodnie z przepisem ustawy o ochronie przyrody, zakazy ruchu pieszego nad brzegiem rzeki i w otaczających Rurzycę terenach, obowiązują na całym obszarze rezerwatu - przypomina Łukasz Dąbkowski, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu.

Tym zakazem zbulwersowany jest pomysłodawca utworzenia rezerwatu. - Ja byłem motorem tego, aby w tym miejscu powstał rezerwat, ale nie na tych zasadach, w zachodniopomorskim rezerwat wprowadzono razem z planem ochrony, a w Wielkopolsce tego nie zrobiono i nie wiem dlaczego - mówi Paweł Kałużyński, nadleśniczy Płytnicy.

Sam, jako gospodarz tego terenu, powinien pilnować, czy zakaz nie jest łamany. Nie zamierza jednak egzekwować zakazu, a także przeszkadzać w organizacji mszy. - Nie wyobrażam sobie, abym miał kogoś przepędzać, nie wyobrażam sobie, abym miał egzekwować niekompletny zapis - kończy , nadleśniczy Paweł Kałużyński.

- Do czasu opracowania planów ochrony, regionalny dyrektor ochrony środowiska mógłby wydać zarządzenie, dopuszczające użytkowanie szlaku kajakowego na Rurzycy, na terenie Wielkopolski - podpowiada rozwiązanie przyrodnik dr Paweł Owsianny, zastępca dyrektora UAM w Pile.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski