Autostrada A1 była budowana za łapówki, prezenty i imprezy z prostytutkami... Tylko w ten sposób podwykonawcy mogli zaskarbić sobie względy pracowników konsorcjum, które budowało autostradę.
8 pracowników konsorcjum firm, które budowało ostatni odcinek autostrady A1 od Świerklan do Gorzyczek, wzięło łącznie 560 tysięcy złotych łapówek od 13 firm podwykonawczych, którzy w ten sposób kupowali ich przychylność, a co ta tym idzie, także zlecenia. 7 przedsiębiorców za wręczanie korzyści też stanie przed sądem.
Follow https://twitter.com/JacekBomborW dniu 18 października 2007 roku, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, podpisała kontrakt na budowę odcinka autostrady płatnej A1, odcinek od węzła Świerklany (bez węzła) do granicy państwa z Republiką Czeską w Gorzyczkach, z Konsorcjum firm A. GmbH, A. AG, A. s.r.o. Wartość kontraktu wynosiła ponad 272 mln euro. Podwykonawcami robót, dostaw i usług w ramach realizacji kontraktu było 130 podmiotów.
W latach 2008-2009, 8 osób zatrudnionych w Konsorcjum na stanowiskach kierowniczych związanych z nadzorowaniem określonych zakresów robót i prowadzeniem określonych działów w strukturze podmiotu – przyjmowało od 7 osób reprezentujących 13 przedsiębiorców korzyści majątkowe w postaci pieniędzy i wartościowych przedmiotów (m.in. elektronarzędzi i sprzętu AGD) oraz sponsorowanego uczestnictwa w imprezach towarzyskich, w zamian za przyznanie danemu podmiotowi gospodarczemu jako podwykonawcy lub kooperantowi zlecenia m.in. usług kartograficznych, dostawy materiałów budowlanych, robót elektrycznych, pomiarów elektrycznych, przebudowy sieci energetycznej, odwadniania - mówi prokurator Piotr Żak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, gdzie zakończono śledztwo w tej sprawie.
- Część przedsiębiorców w zamian za łapówki mogła liczyć na to, iż będą mogli bez konsekwencji dostarczać materiał nie spełniający norm jakościowych - wyjaśnia prokurator Piotr Żak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Akt oskarżenia trafił do sądu w Wodzisławiu.
Łączna wartość przyjętych korzyści majątkowych wynosiła 560.250,00 zł. W powyższej sprawie 10 oskarżonych przyznało się w pełni do popełnienia zarzuconych im przestępstw i złożyło wnioski o dobrowolne poddanie się karze (dostaną od 3 miesięcy do 3 lat w zawieszeniu). Co ciekawe, łapówkarze nie gardzili również prezentami w postaci pilarek, wyżynarek, jeden dostał nawet lodówkę. Przedsiębiorcy składali się także na imprezy w klubach nocnych z usługami prostytutek, z których przedszawiciele wykonawcy.
Za przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej (art. 228 § 1 k.k.), grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Analogiczną karą zagrożone jest przestępstwo z art. 229 § 1 k.k., tj. udzielanie korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji. Przestępstwo poświadczania nieprawdy w dokumentach zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Łapówki wręczali przedstawiciele firm z Mszany, Wodzisławia, Mikołowa, Ustronia, Rybnika, Wodzisławia Śląskiego, Marklowic, Sosnowca, Zabrza. Łącznie w sprawie postawiono 149 zarzutów!
*Wojna kiboli z policją w Knurowie po śmierci 27-latka WIDEO + ZDJĘCIA
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?