"Dla takich chwil warto jeździć za Lechem niezależnie od poziomu sportowego i prezentowanych wyników. Wielki, wielki szacunek dla LPU. Ogarnąć logistycznie tak złożone wydarzenie i przeprowadzić wszystko na obcym, odległym, nieprzychylnym terenie w tak perfekcyjny sposób - czapki z głów, klasa światowa i możemy być z tego dumni" - to tylko jeden z wielu komentarzy na forum hejlech dotyczący oprawy na Pucharze Polski.
Ultrasi Lecha zaprezentowali na Stadionie Narodowym oprawę, która już przeszła do historii. Żaden mecz rozgrywany na polskich boiskach w ostatnich latach nie miał tak efektownej oprawy.
"Wnosić, palić, depenalizować!" na największym do tej pory transparencie przygotowanym przez ultrasów (80 x 18 metrów) było przesłaniem czytelnym chyba dla każdego na Stadionie Narodowym. Jeżeli nie można zalegalizować pirotechniki w oprawach, to przynajmniej powinno się przestać traktować ją jako przestępstwo i zrezygnować z karania za nią.
Że pirotechnika wbrew opiniom przeciwników jej legalizacji nie tylko nie stwarza zagrożenia dla kibiców, ale też i nie utrudnia przebiegu meczu, udowodnili właśnie ultrasi Lecha Poznań, odpalając w trakcie finału 400 rac i 400 ogni wrocławskich.
"Piękne zdjęcie, trochę zadymione, ale... popatrzcie" to komentarz Zbigniewa Bońka, prezesa PZPN do zdjęcia z oprawy ultrasów Lecha. A w drugiej połowie meczu race płonęły niemal bez przerwy. Pod względem odpalonej pirotechniki była to rekordowa oprawa ultrasów na wyjeździe.
Było rekordowe "piro", była też rekordowa kartoniada - 11 tysięcy kartonów, które ułożyły się w napis "Piro" i w płomienie na niebieskim tle. Nie mogło zabraknąć też flagowiska - ponad 300 flag. Na początku drugiej połowy pojawił się też drugi transparent "Pyrlandia Królestwo Kolejorza". A wyjazd okazał się także rekordowy pod względem frekwencji - Kolejorza dopingowało aż 11,7 tysięcy kibiców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?