Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik Armii Poznań zniszczony przez wandali [ZDJĘCIA]

Norbert Kowalski
Pomnik Armii Poznań zniszczony przez wandali
Pomnik Armii Poznań zniszczony przez wandali Maciej Urbanowski
Pomnik Armii Poznań został oszpecony wandalskimi malunkami. Nie wiadomo jednak, kto je namalował. Sprawcy mogą pozostać bezkarni.

Tuż pod napisem "Żołnierzom Armii Poznań" widnieje szubienica z zawieszonym na niej znakiem pacyfistycznym. W innym miejscu rzuca się w oczy napis "Je**ć antifę". Od kilku tygodni na Pomniku Armii Poznań upamiętniającym żołnierzy, którzy w 1939 roku walczyli w obronie Wielkopolski, można zauważyć wandalskie malunki.

- Ten pomnik to miejsce szczególne, które upamiętnia lokalnych bohaterów. Takie wandalskie rysunki to po prostu zwykłe chamstwo, które nie mieści się w głowie - nie ma wątpliwości Katarzyna Kretkowska, wiceprzewodnicząca Komisji Oświaty i Wychowania.

Pomnik Armii Poznań został odsłonięty na Wzgórzu Św. Wojciecha 1 września 1982 roku. Na jego ścianach umieszczono między innymi nazw miejsc, w których walczyli żołnierze oraz nazwiska poległych bohaterów. Stał się nieodłączną częścią miasta. Obecnie jest jednak nie tylko miejscem uroczystości historycznych, lecz spotkań miłośników jazdy na deskorolce czy alkoholowych libacji. A to niekorzystnie wpływa na jego obecny wygląd. Z bliska można bowiem zauważyć uszkodzenia na granitowych płytach czy poprzyklejane nalepki. Od niedawna pojawiły się również wandalskie malunki i napisy.

- Mój dziadek był żołnierzem Armii Poznań, walczył nad Bzurą i w obronie Warszawy. Pomnik upamiętniający tę armię jest dla mnie ważnym miejscem i tym bardziej bolesne są takie akty wandalizmu - mówi nam jeden z czytelników. I dodaje: - Jest to przykre i kontrastuje choćby z ładnie utrzymanymi i zadbanymi pomnikami na cmentarzach brytyjskim i radzieckim na pobliskiej Cytadeli.

Wandale mogą jednak pozostać bezkarni, bo w okolicy pomnika nie ma monitoringu miejskiego. A bez niego znalezienie winnych będzie bardzo trudne.

- Obecnie nie prowadzimy żadnej sprawy związanej z tym pomnikiem - przyznaje Marek Kowaliński z zespołu prasowego wielkopolskiej policji. I dodaje, że w tym przypadku można mówić zarówno o zniszczeniu mienia, jak i o znieważeniu pomnika. Oba przestępstwa ścigane są jednak na wniosek pokrzywdzonego.

- W praktyce musiałby to być wniosek zarządcy pomnika. A takiego nie otrzymaliśmy - wyjaśnia Marek Kowaliński.

Wandali zachęca też niska kara za takie przestępstwo. - Proszę sobie przypomnieć sprawę graficiarzy Potse i Pive. Zamalowali bardzo dużo budynków, a jaką dostali karę - dopytuje Katarzyna Kretkowska.

I jako przeciwieństwo podaje przykład dwóch Niemców, którzy w marcu tego roku zostali skazani w Singapurze na karę dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności i trzech uderzeń rózgą za włamanie się do zajezdni i pomalowanie wagonu metra.

- Oczywiście kary w Polsce nie mają być aż tak drastyczne. Jednak wandale muszą mieć świadomość, że za takie malunki czeka ich natychmiastowa i dotkliwa kara - przekonuje Katarzyna Kretkowska. Nie wyklucza także podjęcia przez miasto kampanii edukacyjnych i wychowawczych. - Pewne normy kultury powinno wynosić się z domu, jednak jak widać czasami nawet oczywiste rzeczy wymagają uświadomienia - kończy Katarzyna Kretkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski