- Głównym założeniem tej zmiany jest podbicie piłki. Nie mam za dużo okazji do tego, bo mało ataków idzie w moją strefę. Przed obroną jest jednak zagrywka i tym staram się także utrudnić przeciwnikom wyprowadzenie akcji - mówi dla serwisu SportoweFakty.pl, Mateusz Czunkiewicz.
Młody zawodnik na parkiecie zawsze pojawia się za Bartosza Gawryszewskiego na zagrywce. Rzeczywiście, potrafi on zagrać dosyć kąśliwie i już niejeden raz rywale mieli problemy z doprowadzeniem piłki pod samą siatkę do rozgrywającego.
Czunkiewicz na pewno będzie jeszcze swoją zagrywką uprzykrzał życie rywalom w kolejnym sezonie, bo nigdzie się nie wybiera.
- Zostaję w Gdańsku. Mam nadzieję, że będę miał okazję pokazać się na boisku jako libero. Chcę grać w lidze na swojej pozycji - dodaje.
Tymczasem gdańszczanie przygotowują się do trzeciej batalii finałowej PlusLigi z Asseco Resovią. Mecz zaplanowano na wtorek na godz. 20 w Rzeszowie.
Źródło:www.SportoweFakty.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?