Nie popisał się m.in. Mikkel Bech, który zajął w składzie miejsce Norberta Kościucha. - To była trudna i trochę ryzykowna decyzja, ale uznałem, że tak będzie lepiej dla drużyny - powiedział przed pierwszym wyścigiem trener Dariusz Śledź.
Lepiej dla drużyny byłoby chyba jednak, gdyby młody Duńczyk zastąpił Damiana Adamczaka, który wprawdzie bardzo dobrze spisuje się na treningach, ale w meczach o punkty zazwyczaj zawodzi. Tak było też w Łodzi, gdzie Orzeł już po 5. wyścigu prowadził 20:10. Wtedy jednak do gnieźnian uśmiechnęło się szczęście, bo Nicolai Klindt oraz zastępujący go Oskar Polis dotknęli taśmę, a że na tor upadł także Szymon Grobelski, to goście odrobili pięć punktów straty.
Od tego momentu mecz był już wyrównany. W ekipie czerwono-czarnych wiatr w żagle złapał Bjarne Pedersen, którego wspierał Adrian Gomólski. To za sprawą tej dwójki Łączyńscy Carbon Start mozolnie odrabiali straty i po 12. biegu było już tylko 37:34. Niestety, w kolejnej gonitwie najlepsza para gospodarzy, Mariusz Puszakowski - Rory Schlein przywiozła komplet punktów i Orzeł był o krok od wygranej.
Gnieźnianie w pierwszym z biegów nominowanych mogli jeszcze odwrócić losy spotkania, ale na ostatnim okrążeniu Jakub Jamróg wyprzedził Gomólskiego i tym samym zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Chwilę później jego rozmiary powiększyli jeszcze Puszakowski ze Schleinem. Ten pierwszy zakończył zawody z 15 oczkami na koncie. - Po raz ostatnim komplet punktów zdobyłem chyba trzy lata temu, jak byłem jeszcze zawodnikiem II-ligowego zespołu z Piły - śmiał się ten pierwszy.
Orzeł Łódź - Łączyńscy Carbon Start Gniezno 49:40
Orzeł: Schlein 12+2 (3,3,2,2,2), Jamróg 7 (1,1,1,2,2), Korneliussen 6+1 (2,1,1,2,0), Puszakowski 15 (3,3,3,3,3), Klindt 5 (3,t,2,0), Grobelski 0 (w,w,w), Polis 4 (3,1,t,0).
Start: B. Pedersen 14 (2,2,3,3,3,1), Adamczak 0 (0,0), A. Gomólski 9 (1,3,3,1,1,d), Bech 4 (0,2,1,u,1), Suchecki 9 (2,2,2,d,3), Dróżdż 3 (2,0,1), D. Wawrzyniak 1 (1,0,0).
Wyścig po wyścigu: 4:2, 3:3 (7:5), 5:1 (12:6), 4:2 (16:8), 4:2 (20:10), 5:0 (20:15), 4:2 (24:17), 2:4 (26:21), 3:3 (29:24), 4:2 (33:26), 2:4 (35:30), 2:4 (37:34), 5:1 (42:35), 2:4 (44:39), 5:1 (49:40).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
