Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożary, które uruchamiają wyobraźnię

Stefan Drajewski

Zobacz komentowany tekst: Zabytkowy młyn na Nadolniku płonął już cztery razy. Przypadek?

Rzekomo w niektórych przypadkach trudno odnaleźć właścicieli. O dziwo, znajdują się oni natychmiast po zawaleniu lub spaleniu obiektu.

Cóż, dopóki budynek stoi, nawet zniszczony, czuwa nad nim konserwator zabytków. Kiedy zostanie po nim kupa gruzu, konserwator już nic nie może, a inwestor musi uwzględnić tylko warunki wynikające z planu zagospodarowania terenu.

Rozumiem, że taniej wybudować coś nowego, nawet oryginalnego, niż restaurować pod nadzorem konserwatora. Mamy jednak w Poznaniu dobre wzorce, np. Stary Browar. Wyobrażam sobie, że kampus dla studentów wpisany w zabytkowy młyn na Nadolniku, też byłby atrakcyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski