Konin: Kontrowersyjna wystawa stanęła przed kościołem

W Polsce budziła one liczne protesty i kilka razy była niszczona, a jej autor został cztery razy oskarżony o sianie zgorszenia w miejscu publicznym, skazywany na grzywny, a po apelacjach uwalniany od zarzutów i uniewinniany. W Koninie jak na razie protestów nie ma, ale drastyczne zdjęcia rozkawałkowanych ludzkich płodów wzbudzają mieszane uczucia nawet wśród parafian.

- Nie jestem przekonana, czy powinny na to patrzeć dzieci. Temat jest ważny, ale te zdjęcia są zbyt brutalne - uważa jedna z mieszkanek Konina, oglądających wystawę.

- Wystawa na pewno robi mocne wrażenie i daje do myślenia. Fotografie są drastyczne nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Po mnie też przechodzą ciarki, kiedy je oglądam - mówi Andrzej Grzeszczak. - W szkołach mało mówi się o aborcji. Myślę, że młodzież i dzieci dużo wiedzą o tym, co nas otacza i nie należy przed nimi takich spraw ukrywać, tylko trzeba z nimi o tym rozmawiać.

Ks. Wojciech Kochański, proboszcz parafii św. Maksymiliana wyjaśnia, że wystawę sprowadzono z okazji obchodzonego 25 marca Dnia Świętości Życia.

- Ona ma promować życie. Nie chcemy nikogo poniżać, czy gorszyć, tylko pokazać, że życie zaczyna się w momencie poczęcia - tłumaczy ks. Kochański. - Ten temat zawsze będzie budził skrajne reakcje i trzeba być na to przygotowanym. W internecie są znacznie gorsze rzeczy. My nie boimy się prawdy.
W zamyśle organizatorów było zestawić wystawę "Wybierz życie" z inną, promującą rodzicielstwo i ukazującą piękno i radość z nowego życia, ale nie udało się ich zgrać czasowo.

- Trzeba mówić o dobru, nie o negatywach. Pokazać jak szczęśliwy jest człowiek wtedy, gdy może przekazać życie, bronić życia, otoczyć je troską i miłością - dodaje ks. Kochański.

W najbliższy piątek (przypada wtedy święto Zwiastowania Pańskiego) w parafii św. Maksymiliana odbędą się nabożeństwa w intencji nienarodzonych dzieci. Potem wystawa trafi do innych parafii w Koninie.