Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla ofiary najlepsi są majętni przestępcy...

Barbara Sadłowska
Oskarżony ma prawo kłamać, a prawo każe tłumaczyć wszelkie wątpliwości na jego korzyść. Państwo zapewnia mu wikt i opierunek, ofiara - dajmy na to uboga, niezaradna - skazana jest na pomoc społeczną. Pokrzywdzony, o ile uzyska statusu oskarżyciela posiłkowego u boku prokuratora, jest w sądzie zwykłym świadkiem. Takim, z którego wymowny obrońca może nawet uczynić osobę niewiarygodną, bo coś się tak plącze w tych zeznaniach...

W sądzie cywilnym o pieniądze - czy to na rehabilitację, czy zadośćuczynienie za krzywdę - walczy się latami, bo najlepszym dowodem jest wcześniejszy skazujący wyrok karny. To się jednak zmienia. Pomalutku, pomalutku wymiar sprawiedliwości i państwo rozszerzają pomoc dla ofiar przestępstw - nie ograniczoną tylko do tygodniowych dyżurów raz w roku.

Ale nowe prawo też nie jest doskonałe. Co w praktyce oznacza, że jeżeli dostaniemy po głowie w ciemnej uliczce - nie wiadomo od kogo, opatrzą nas za darmo w szpitalu, na leki czy rehabilitację nie mamy pieniędzy, a na dodatek anonimowy zbir nie połamał nam kości - tylko zwyczajnie stłukł, nie dostaniemy złotówki. Z takiej, na przykład kompensaty, wypłacanej przez państwo. Racja, jest jeszcze
zadośćuczynienie za krzywdę, jeżeli zbir zostanie złapany i skazany. Tylko że on przeważnie ma nic... bo zbójem jest marnym i pewnie rozrzutnym. Wtedy państwo może zwróci nam za leki (nie wyrzucaj paragonów!), ale na nasze lęki i cierpienie finansowego plasterka nie położy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski