Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest porozumienie w sprawie Rusałki. Rewolucja tylko w połowie

Karolina Koziolek
Jest porozumienie w sprawie Rusałki. Rewolucja tylko w połowie
Jest porozumienie w sprawie Rusałki. Rewolucja tylko w połowie Grzegorz Dembinski
Jest porozumienie w sprawie kąpieliska nad Rusałką. Terenem nadal będzie zarządzać fundacja Familijny Poznań, a nie, jak początkowo planował POSiR nowa spółka Frajda. Dla mieszkańców oznacza to tyle, że modernizacja obiektów nie odbędzie się w takim zakresie jak to planowano, nie powstanie też plenerowa scena. Wynika to z tego iż prezydent nie zgodził się na wydłużenie trwania umowy do piętnastu lat. Familijny Poznań stwierdził w związku z tym, że nie opłaca mu się inwestować w obiekty tak dużych pieniędzy.

Zobacz komentarz: Rusałka ofiarą weta

W środę informowaliśmy o planach Familijnego Poznania: gruntowna modernizacja obiektów nad jeziorem, dwa nowe punkty gastronomiczne (m. in. z alkoholem), budowa sceny, poszerzenie plaży, wystawy, koncerty, wydarzenia sportowe. Fundacja zaprosiła do współpracy grupę Foodmakers, która miała zająć się stroną gastronomiczną. Oba podmioty powołały spółkę, która miałaby zarządzać kąpieliskiem. Jak przekonuje Mateusz Krajewski z Familijnego Poznania chodziło o możliwość starania się o koncesję na alkohol oraz uproszczenie spraw proceduralnych (wystawiania faktur itp.).

Zobacz też: Bez rewolucji nad Rusałką. Prezydent nie podpisze umowy

Fundacja chciała przedstawić projekt wiceprezydentowi Jakubowi Jędrzejewskiemu w styczniu, ten skierował ich do Wydziału Sportu. Wówczas od dyrektorki Ewy Bąk mieli dostać zielone światło. W rezultacie dalsze rozmowy odbywały się już z bezpośrednio z POSiR-em, któremu podlega Rusałka.

We wtorek dyrektor Zbigniew Madoński zapewniał nas, że rzeczywiście od tego sezonu Rusałkę dzierżawić będzie nowa spółka Frajda, która planuje całkowitą modernizację kąpieliska. Dodał również, że "brakuje tylko podpisu prezydenta".
To nie spodobało się wiceprezydentowi Jakubowi Jędrzejewskiemu, o którego podpis chodziło. Poinformował, że nie akceptuje nowych warunków dzierżawy i swojego podpisu nie złoży. W rezultacie w piątek rano odbyło się spotkanie wyjaśniające pomiędzy wiceprezydentem, a szefem POSiR-u. Rzecznik jednostki przekazał nam po nim informację, prezydent podtrzymał swoje stanowisko. - Mimo to zgodnie z obowiązującymi przepisami fundacja może zawrzeć umowy poddzierżawcze w tym ze spółką Frajda - mówi Błażej Deracz.

Zobacz też: Rewolucja nad Rusałką. Lody, burgery, wystawy, hamaki [WIZUALIZACJE]

W praktyce oznacza to, że Familijny Poznań nadal będzie zarządzał kąpieliskiem, a spółka Frajda będzie podnajmować od niego dwa lokale gastronomiczne. Jednak nie do 2030 r. jak chciała fundacja, a do 2017 r.

- Oznacza to mniejsze nakłady jakie przeznaczymy na remont. Zakończymy modernizację wnętrz budynków, ale zrezygnujemy z remontu elewacji oraz z budowy z sceny plenerowej. Pod znakiem zapytanie będzie również poszerzenie plaży - mówi Mateusz Krajewski z Familijnego Poznania. By zaraz dodać, że sytuacja jest dla fundacji absolutnym zaskoczeniem. - Od kilku miesięcy wszystko omawiamy z przedstawicielami miejskich władz, by na koniec dowiedzieć się, że te uzgodnienia były bezzasadne - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski