Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatek Nadzwyczajny Andrzeja Niczyperowicza WIEK II ROCZNIK XXXII NR 1084

Andrzej Niczyperowicz
RADY NA POCZĄTEK W robocie symuluj głuchotę, aby usprawiedliwić, że nadal będziesz niemy. Do końca tygodnia zaprzestań gier zręcznościowych w ulubionym markecie. Jeśli masz białe rękawiczki – połącz się w ogólnokrajowym łańcuchu czystych rąk.

POWIEDZIAŁ DZIADEK
Psycholog to facio, który zadaje ci dziesiątki pytań za duże pieniądze – i to takich pytań, które żona zadaje ci codziennie za darmo.

POWIEDZIAŁ NEUROLOG
To wszystko z nerwów – dom, mercedes i basen...

TRZY PO TRZY
Grażyna Miszkiel ze Swarzędza tak dziś pointuje: 
Księgowy. Miał parkiet w gabinecie. Źle policzył. Wylądował na dywaniku u dyrektora. 
Bezrobotny. Niebieski drink. Odlotowy nastrój. Niebieski ptak. 
Szewc. Przyniosła pantofelki do naprawy. Zaiskrzyło. Teraz on jest pod pantoflem.

CO NA PÓŁKACH?
W księgarniach pojawiły się kolejne smakowite książki: „Kuchnia dla ubogich”, „Uczta Baltazara” (sami się uczta) oraz „Ostatnia wieczerza”.

RZECZY ODNALEZIONE
Towarzystwo Wiedzy Powszechnej zaprasza na kursy pt. „Sztuka odnajdywania rzeczy zagubionych”. Zajęcia obejmują strategię szukania we właściwych miejscach oraz sposoby przewrotu domu do góry nogami w takt głośnego i rytmicznego przeklinania. Na kursie także modlitwy do św. Antoniego.

PUDRO SIĘ POPRAWI
Mieszkaniec Parzęczewa Dolnego, Władysław Pudro, jest bez wątpienia najwyższym liliputem świata. Jego wzrost – zmierzony przez komisję Guinnessa – wynosi 194 centymetry.
Władysław Pudro postanowił w przyszłym roku poprawić swój rekord świata o dziesięć centymetrów.

ZIBI CIEŚLIŃSKI I JEGO SĄSIAD
– Jak to jest – spytałem sąsiada – że od tylu lat jest pan w małżeństwie? 
Spojrzał na mnie ciekawie i odbił piłeczkę:
– A jak to jest, że jest pan sam?
– Tak wyszło – odpowiedziałem. 
– U mnie tym bardziej – stwierdził zgaszony.

REKRUTACJA TRWA
W Wyższej Oficerskiej Szkole Geodezyjnej Gotowania Baletu Skoków na głowę Tańca Bankowości i Różańca znów szukają chętnych na bezrobotnych.

ZE ŚWIATA
Błędy w sztuce lekarskiej są niekiedy śmiechu warte. Chirurdzy szpitala John Andreas w Tampie na Florydzie pomylili się podczas operacji, amputując pacjentowi nie tę nogę, co trzeba. – To była proteza – pocieszył skonfundowanych konowałów pacjent po obudzeniu się z narkozy.

Świadczymy usługi satyryczne dla ludzkości [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski